Pavlova była filigranową baletnicą, która poprosiła o deser równie lekki jak ona. Wszystko się zgadza, jest jak wafelek ryżowy, lecz w rozkosznym wydaniu. Tym, co czyni tę bezę wyjątkową, są pachnąca cynamonem melasa z granatu przełamująca jej słodycz i czarny pieprz, który zadziornie szczypie w język, stawiając wszystkie zmysły na baczność.
Beza Pavlova z granatem, czarnym pieprzem i cynamonem
składniki na bezę o średnicy 20 cm
Beza
4 białka z dużych jaj, w temperaturze pokojowej
¼ łyżeczki soli
200 g drobnego cukru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
½ łyżeczki mielonego pieprzu
1 łyżeczka soku z cytryny
Krem
250 g mascarpone, schłodzonego
1 szklanka (240 ml) kremówki, schłodzonej
3 łyżki cukru pudru
¼ łyżeczki mielonego pieprzu
szczypta soli
Owoce i polewa
pestki z jednego granatu
3 łyżki melasy z granatu (najlepiej Ipek)
⅓ łyżeczki cynamonu
¼ łyżeczki mielonego pieprzu
świeżo mielony pieprz, do podania
4 komentarze
Jezuniu! Brzmi jak plan na sylwestra w kwarantannie!!! Do tego prossecco!!
rozkosznego nowego roku!
Czym można zastąpić melasę?
melasa jest tym sekretnym składnikiem, który sprawia, że ta beza jest wyjątkowa i lepsza od innych. Można spróbować z miodem wymieszanym z sokiem z limonki/cytryny 1:1 i zagotowanym na lepki sos, ale naprawdę polecam zaopatrzyć się w dobrą melasę z granatu. Można ją wykorzystywać do dressingów czy jako polewa do pieczonych warzyw