Krantz czekoladowy z orzechami

Maślane ciasto drożdżowe przełożone sowicie kremem z czekolady i orzechów. Skropione syropem, który nadaje dodatkowej słodyczy i wilgotności. Tak dobre, że można jeść na śniadanie, obiad i kolację.

Usiadłem wygodnie w fotelu, wyłożyłem nogi i otwarłem „Jerozolimę” Ottolenghiego – tygielek kulturowo-kulinarny Bliskiego Wschodu. Uśmiech nie schodził mi z twarzy, a jedna, szczególna strona nie chciała oddać prymu kolejnej. Okupowana przez drożdżowy krantz, roladę bezwstydnie ukazującą, co skrywa w środku…

Ciasto wcale nie jest trudne, owszem, trzeba trochę poczekać, ale to nic takiego przy rewelacyjnych efektach. Początkowo wydawało mi się, że dwie keksówki to sporo i może się coś zmarnować. Nic podobnego, ma wzięcie, a szczególnie kiedy jest jeszcze lekko ciepła. Obawiałem się także, że krantz zalany syropem stanie się okropnym ulepkiem. Trochę go zredukowałem i wyszło lepiej niż się spodziewałem. Słodycz perfekcyjnie kontrastuje z gorzką czekoladą, chrupiącymi orzechami i puszystym, niesłodkim ciastem drożdżowym, a co więcej nawilża roladę i sprawia, że każdy kęs jest jeszcze przyjemniejszy.

Krantz czekoladowy z orzechami
na dwie keksówki 22 cm x 9 cm
Ciasto
550 g mąki pszennej + do podsypania
100 g drobnego cukru do wypieków
5 g (2 łyżeczki) suszonych drożdży
skórka otarta z jednej małej cytryny
3 duże jajka “zerówki”
120 ml wody
1/3 łyżeczka soli
150 g masła w temperaturze pokojowej, pokrojonego w kostkę

Krem czekoladowy
40 g cukru pudru
30 g kakao
130 g gorzkiej czekolady, minimum 70%
120 masła
100 g orzechów pekan lub włoskich, posiekanych
2 łyżki brązowego cukru

Syrop
200 g drobnego cukru
120 g wody
skórka otarta z jednej cytryny

1. Wieczorem przygotuj ciasto. Do dużej miski wsyp mąkę, cukier, drożdże i skórkę z cytryny. Przemieszaj, dodaj jaja oraz wodę. Miksuj 3 minut końcówką z hakiem, aż składniki się połączą. Wsyp sól i stopniowo dodawaj kawałki masła. Mieszaj około 10 minut, aż ciasto będzie jednolite, gładkie i lśniące. Uformuj z ciasta kulę i przełóż ją do posmarowanej olejem miski. Przykrywamy szczelnie folią i wstawiamy do lodówki na noc.

2. Na następny dzień. Wysmaruj olejem dwie keksówki o pojemności 1 kg (22 cm x 10 cm) i wyłóż ich dno papierem do pieczenia.

3. Zrób krem czekoladowy. W kąpieli wodnej roztop czekoladę i masło. Dodaj cukier puder i kakao, wymieszaj do połączenia.

„Jerozolima” Yotam Ottolenghi

4. Podziel ciasto na dwie części. Blat posyp lekko mąką, rozwałkuj ciasto na prostokąt, mniej więcej 38/28 cm. Przytnij boki, żeby pozbyć się nierówności. Wyłóż połowę nadzienia i rozsmaruj, pozostawiając dwucentymetrowy margines. Posyp połową orzechów i 1 łyżką brązowego cukru. Zwilż jeden z długich brzegów ciasta odrobiną wody. Obiema rękami zroluj prostokąt tak jak roladę, zaczynając od długiego suchego brzegu i kończąc na tym zwilżonym. Dociśnij go do rolady, a następnie wyrównaj rulon, by powstało idealne, grube cygaro ze spojeniem od spodu. Ząbkowanym nożem odetnij około 2 cm z obu stron końców ciasta. Przetnij roladę wzdłuż na dwie części. Ułóż dwie połówki przekrojonymi stronami do siebie, sklej je razem na jednym z końców, a następnie przełóż lewą połówkę nad prawą. Powtarzaj przekładanie naprzemiennie, tak aby stworzyć warkocz. Lekko ściśnij ze sobą dwie pozostałe końcówki połówek. Po spełnieniu nadzienie powinno widać na wierzchu. Przełóż roladę do keksówki. Powtórz cały proces z drugą porcją ciasta. Pozostaw do wyrośnięcia pod przykryciem na 1 ½ godziny.

5. Rozgrzej piekarnik do 190 stopni (lub 170 z termoobiegiem). Piecz ciasta przez 25 – 30 minut, aż się zezłocą, a patyczek włożony w ciasto będzie czysty po wyjęciu.

6. W międzyczasie, przygotuj syrop. W rondelku połącz wodę z cukrem i skórką cytryny. ustaw garnek na średnim ogniu i gdy tylko płyn się zagotuje, a cukier rozpuści, zdejmij i odstaw z ognia do przestygnięcia. Od razu po wyjęciu ciast z piekarnika posmaruj je całym syropem. Odstaw do przestygnięcia. Kiedy będą jeszcze ciepłe wyjmij z foremki i pozostaw do całkowitego ostygnięcia – jak długo potrafisz powstrzymać się od skosztowania? Ja walczę ze sobą całe 10 minut!

Rady/porady
1. Końcówki rolady (te odcięte) możesz też upiec, oddzielnie, na papierze obok – ja tak zrobiłem i zjadłem kiedy ciasto się studziło.

Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie na Instagram z hasztagiem #rozkoszny, oznaczając mnie, abym Cię znalazł! Jeśli jeszcze nie śledzisz mnie na Instagramie i Facebooku, a chcesz być na bieżąco, koniecznie to nadrób. Buziaki!

Wasz,
Rozkoszny