Będąc małym bąblem lubiłem wcinać łodygi rabarbaru, maczając je w cukrze. Kilka lat później pikluje go w octowej zaprawie, która łagodzi jego kwaśny charakter, zamieniając rabarbar w lekki, wiosenny dodatek do sałatek.
Lubię rabarbar za jego kwaskowatość, którą przez krótki czas, kiedy jest w sezonie, chciałbym maksymalnie wykorzystać. Tarty i ciasta są oczywistymi rozwiązaniami, ale ja mam ochotę na więcej. W wersji piklowanej (bo przecież piklować można wszystko) lekko mięknie (ale tylko lekko!), a jego smak nieco łagodnieje, sprawiając że z przyjemnością wyławia się go z sałatki.
Piklowany rabarbar
2 małe słoiki
3 łodygi rabarbaru
½ szklanki octu z czerwonego wina
¼ szklanki cukru
½ szklanki wody
½ łyżeczki soli
2 gałązki rozmarynu
1. Rabarbar pokrój na ½ -cm plasterki, najlepiej zrobić to pod kątem, aby ładnie wyglądały. Umieść go w 2 słoiczkach wraz z rozmarynem.
2. Zagotuj ocet, cukier, wodę i sól. Zalej rabarbar, zakręć dokładnie słoiczki. odstaw do wystygnięcia, następnie schowaj do lodówki na minimum 2 – 3 h.
Rady/porady
1. Piklowany rabarbar można przechowywać do 2 tygodni w lodówce.
2. Zamiast rozmarynu można spróbować wersję z imbirem.
Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie na Instagram z hasztagiem #rozkoszny, oznaczając mnie, abym Cię znalazł! Jeśli jeszcze nie śledzisz mnie na Instagramie i Facebooku, a chcesz być na bieżąco, koniecznie to nadrób. Buziaki!
Wasz,
Rozkoszny
7 komentarzy
Zastanawiam się, czy to się może udać z ksylitolem?
nigdy nie próbowałem
Czy próba z ksylitolem została podjęta? Udało się? 🙂
Czy można zastąpić ocet z czerwonego wina octem z białego wina? 😉 Pozdrawiam
Tak
Zrobiłam z imbirem! Jest pyszny, dziękuję! 🙂
A do jakiej sałatki polecałbyś go użyć? Bądź do jakich innych dań? Po głowie chodzi mi coś z rukolą i serem z niebieską pleśnią 😉
Na blogu znajdziesz przepis na sałatkę z selera naciowego, awokado, truskawek i piklowanego rabarbaru!