Każdy już słyszał, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, nikomu nie trzeba tego powtarzać, a już w szczególności mnie – miłośnikowi porannych uczt. O ile mowa o ucztowaniu jest w wakacje czy weekendy, to w tygodniu bywa różnie. Staram się, żeby moja miska była pełnowartościowa i smaczna – sądzę, że całkiem dobrze mi to wychodzi. Życie staje się jednak dużo prostsze, kiedy w kuchennym słoiku grzecznie i spokojnie czeka granola.
Zapieczone płatki owsiane z orzechami i przeróżnymi superfoods są jedną z moich specjalności. W moim domu dawno nie widziano sklepowych, bo kto raz spróbował domowych, ten nigdy już nie będzie chciał innych. Nie raz słyszałem błagalne prośby o granolę, bo już się skończyła i nie ma co do miski włożyć. Mama puentuje, że jak kiedyś wyjadę – hen daleko – to będę jej przywoził w słoikach właśnie granolę.
Wiele przepisów na granolę, które można znaleźć w blogosferze zawiera imponującą ilość cukru i oleju, nie różniąc się tym samym od koleżanek ze sklepowych półek. Moja wersja jest inna, dosłodzona sokiem z pomarańczy, który ponadto spulchni płatki i odmieni ich strukturę. W rozkosznej granoli można znaleźć też ukochane migdały, bosko strzelającą między zębami kaszę jaglaną i pradawne zboże – quinoa. Cały proces przygotowania trwa chwilkę i zajmie więcej czasu niż wypad do sklepu, ale to idealny przykład nurtu slowfood, który będzie owocować w śniadania iście fastfoodowe!
Odżywcza pomarańczowa granola z kaszą jaglaną, quinoa i migdałami:
2 szklanki płatków owsianych górskich
2/3 szklanki migdałów
1/2 szklanki słonecznika
1/3 szklanki kaszy jaglanej
1/2 szklanki ugotowanego quinoa
1 szklanka świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego
skórka otarta z 2 pomarańczy
3 łyżki oleju ryżowego lub innego
3 łyżki miodu
1/2 łyżeczki soli
W garnuszku podgrzej ze sobą sok pomarańczowy, olej i miód. Do miski wsyp płatki owsiane, quinoa, słonecznik, kasze, migdały, skórkę z pomarańczy i sól. Zalej je płynem z garnuszka, dobrze wymieszaj i odstaw na 10 minut.
Piekarnik nagrzej do 160 stopni. Wysyp granolę na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i włóż do piekarnika. Piecz przez 20 minut, potem wyjmij blaszkę i dobrze przemieszaj. Piecz kolejne 20 minut, powtórz mieszanie. Analogicznie piecz przez następne dwa razy, ale tym razem po 10 minut. Jeśli granola nie będzie jeszcze złocisto – bursztynowa i chrupka, piecz jeszcze przez 6 minut. To zależy od piekarnika, ja zawsze korzystam z tej opcji.
Wyjmij, wystudź, zamknij w słoiku i korzystaj w dowolnej chwili – czy to do śniadanie z kleksem jogurtu i garścią sezonowych owoców, czy jako samodzielną, zdrową przekąskę.
Otaguj zdjęcie swojej potrawy na instagramie hasztagiem #rozkoszny @rozkoszny. Będzie mi bardzo miło, tak samo jak zostawisz komentarz pod postem, co myślisz. Smacznego!
Wasz,
rozkoszny
16 komentarzy
Brzmi przepysznie, więc już kupiłam pomarańczę i będzie się działo. Jest nadzieja na więcej przepisów?
Granolę mogę jeść codziennie, ale niestety czasem potrzebuję odmiany, więc byłoby świetnie mieć chociaż dwie opcje. Pozdrawiam serdecznie.
Będzie i to nawet wiecej! Granola jest na tyle uniwersalna, że wiele kombinacji wychodzi przepysznych. Na razie podlinkuję, gruszki z garnolą – idealne na leniwe, weekendowe śniadanie 🙂 http://rozkoszny.pl/pieczone-gruszki-z-granola-kardamonem-i-miodem/
Wygląda pysznie 🙂 A czym można zastąpić quinoa? Ew. czy można pominąć i czy wtedy zmieniają się proporcje
Możesz pominąć, albo dodać ewentualnie tyle samo ugotowanej kaszy jaglanej. Jednak bez też będzie dobrze 😊
Mam pytanie o kaszę jaglaną. Powinna być ugotowana czy surowa? Na zdjęciach wygląda jak surowa ale wolę dopytać bo nigdy nie jadłam takiej wersji 🙂
Surowa, będzie przyjemnie chrupać między zębami. Gotujemy tylko komosę 🙂
Michał, masz świetne przepisy, piękne zdjęcia i na pewno jesteś wielkim estetą. Uwielbiam estetycznych ludzi! Mam jednak małą prośbę, dbaj też o estetykę języka. Generalnie jest świetnie i piszesz ładną polszczyzną ale na litość boską, blaszki „wkładaj” do piekarnika a potem je „wyjmuj” a nie „wsadzaj” i „wyciągaj”. Wyciągać to raczej można gumę z gaci a nie piękne blachy z drogiego piekarnika! Ja wiem,że większość kulinarnych blogerów używa takich siermiężnych zwrotów ale Ty przecież jesteś estetą i smakoszem. Twoje przepisy są epickie! Często z nich korzystam, tylko błagam…Wkładaj i Wyjmuj z piekarnika te blaszki
Bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi. Piszę bardzo szybko i czasami bez namysłu. Muszę nad tym popracować 🙂
Masz może przepisy na wybitne niebanalne mazurki?
Wesołych Świąt
Na blogu jest różany z migdałami oraz hibiskusowy 🙂
Czy można dodać chia?
jasne!
Cześć ☺️ A co zamiast kaszy jaglanej można dać? Pozdrawiam! PS mam Twoją książkę – jest mega super! Dzięki!
można pominąć lub dodać trochę kaszy gryczanej!
Michał, przysięgam, że jest to najlepsza granola jaką jadłam w życiu swym!!! A jeszcze nie próbowałam różanej…strach się bać:) Z kleksem jogurtu migdałowego Alpro jest obłędna. Jessssusiuuu:)
ależ kiedyś miałem fazy na te granoli, a teraz słoik stoi pusty 0 chyba musze go uzupełnić!