Oto chrupiąca feta w brzoskwiniach. A dokładnie owinięta w arkusze ciasta filo wraz z konfiturą brzoskwiniową, tworząc zgrabną sakiewkę, która po upieczeniu kruszy się na milion listków lepiących się do…
na śniadanie
Najwspanialszy tapas na koniec lata, gdy pomidory są wygrzane w słodyczy słońca! Pan con tomates vel pa amb tomàquet, czyli kataloński chleb z pomidorem. Wskaż mi wspanialszy hiszpański tapas niż…
Dygotają się jak galaretka, konsystencją przypominają obłoki. Japońskie sufletowe omlety to miłość od pierwszego kęsa. Ich przygotowanie wymaga trochę więcej uwagi niż klasycznych omletów, ale jest to warte każdej sekundy…
Naleśniki z serem i jagodami. Deser, który w beztroskich latach dzieciństwa zdarzało mi się jeść na śniadanie, obiad i kolację. Wiemy, że zrobienie naleśników to najlepszy sposób na niewerbalne okazanie…
To najgorętszy napój tego lata. Poznajcie truskawkową matcha latte, dzięki której zakochacie się w japońskiej zielonej herbacie. W Japonii głównie piłem espresso matcha latte, ale w Kraju Kwitnącej Wiśni popularne…
Sorry, sałatka jarzynowa nie jest szczytem warzywnej rozkoszy. Najwyżej, że jarzyny zamiast gotować, upiecze się, aż skoncentrują swój słodki czar, a sos podrasuje się odrobiną miso. Nigdy nie przepadałem za…
Omlet francuski to nie jajecznica w zgrabniejszej formie. To gładki, kremowy i lśniący twór będący możliwie jednym z najrozkoszniejszy sposobów, aby rozpocząć dzień. Jak zrobić idealny omlet jak z modnej…
Chleb mleczny to japońska piekarnicza klasyka. Lekki i puszysty, zachowujący długo świeżość, dzięki przygotowaniu na zasmażce z mąki i mleka. Nie piekę obecnie tyle chleba, ile kiedyś z prostego powodu.…
Kontrast śmietankowego ryżu, lepkiego banana i zimnych lodów. Rozgrzewające, ale jednak rześkie. Poznajcie wegański pudding ryżowy z flambirowanym bananem Trwa Veganuary, styczeń, który jest czasem postanowień i zmian na lepsze.…
Grecy potrafią w kulinarne czary mary. Zaklinają pieczoną paprykę i fetę w świdrującą swoim smakiem podniebienia pastę tirokafteri. Chcecie tego spróbować. Najpierw spróbowałem zdekonstruowanej wersji tej pasty w ateńskiej neo-tawernie…