Soczysty, lepki, aromatyczny. Duszony w winnym, słodkim sosie z solidną porcją fenkuła, selera naciowego, oliwek i natki pietruszki. Winny rozkoszy.
Mam słabość do takich prostych dań. Podsmażyć, wlać, udusić, trochę doprawić, koniec. A tyle radości. Danie tygodniowe, kiedy biega się od miejsca w miejsce, albo wraca późno do domu i marzy się jedynie o prostej, szybkiej, kojącej kolacji.
Samo połączenie kurczaka z pomidorami, czosnkiem i oliwkami podpatrzyłem w La Terrazzazie w miejscowości San Severino, gdzie pieczony kurczak z tymi dodatkami były specjalnością lokalu. Czasami lubię go dusić, ale wtedy dobrze jest odświeżyć danie fenkułem i selerem naciowym, dobrze podsmażonym i podgotowanym, miękkim i rozpływającym się w ustach. Jeśli nie możesz dostać fenkuła, dodaj kilka gałązek selera naciowego więcej. Ale nie pomijaj natki pietruszki, naprawdę.
Duszony kurczak z fenkułem, selerem naciowym i oliwkami:
2 porcje
500 g podudzi z kurczaka (4 pałki)
2 łyżki oliwy
3 ząbki czosnku, obrane i posiekane drobno
1 fenkuł, grubo posiekany
3 łodygi selera naciowego, pokrojonego w ½ cm plasterki
⅓ szklanki białego wina
1 puszka (400 g) pomidorów krojonych
⅓ szklanki bulionu drobiowego (lub woda z 1 łyżką sosu sojowego)
½ szklanki czarnych oliwek
1 łyżeczka miodu
sól, pieprz
natka pietruszki
Rozgrzej oliwę w garnku. W międzyczasie natrzyj solą i pieprzem kurczaka. Następnie go przesmaż, tak, aby zezłościł się z każdej strony. Odłóż na bok.
Na tej samej oliwie przesmaż przez 15 sekund czosnek, a następnie dodaj fenkuła i seler naciowy. Smaż przez około 3 minuty, często mieszając, zdrapując z dnia przypalone, czarne kawałki. To smak!
Dodaj wino, pomidory i bulion, zagotuj. Gotuj na małym ogniu pod przykrywką przez 10 minut. Dodaj łyżeczkę miodu i odłożonego kurczaka. Zanurz go całego w sosie i duś przez kolejne 10-15 minut. Dodaj oliwki, wymieszaj. Dopraw solą, pieprzem i solidną porcją świeżej natki pietruszki. Najlepiej smakuje ze świeżymi chlebem, młodymi ziemniakami lub makaronem.
Spróbuj, zostań, obserwuj, każdy Twój komentarz, udostępnienie i zdjęcie gotowej potrawy jest niesamowitą motywacją do tworzenia nowych, pysznych rzeczy! Nasz wspólny rozkoszny hasztag: #rozkoszny. Do zobaczenia i zjedzenia. Smacznego!
Wasz,
Rozkoszny
