Pęczotto z kurczakiem, szparagami i pesto

Zamiast makaronu kasza pęczak obtoczona w zielonym, aromatycznym pesto bazyliowym i wymieszana z chrupiącymi szparagami oraz soczystymi kawałkami kurczaka. Nie muszę mówić więcej.

Czasami gotuję pęczotto specjalnie, ale jeszcze częściej jest to pomysł na wykorzystanie już ugotowanej kaszy, pozostałej po innym posiłku (#zerowaste). Najchętniej pęczak, który dłużej się gotuje od swoich sióstr, więc zawsze robię go więcej, a dopiero potem planuję co z nim zrobić. W sezonie majowym odpowiedź jest prosta: szparagi. Jeszcze trochę kurczaka zamarynowanego w pesto (można zamienić mięso na ser np. kozi) i świeżej bazylii. Porcja dziennej rozkoszy.

Pęczotto z kurczakiem, szparagami i pesto:
2 porcje
⅔ szklanki kaszy pęczak
½ cebuli, pokrojonej w kostkę
1 ząbek czosnku, pokrojony na plasterki
200 g mięsa z uda kurczaka
4 łyżki pesto zielonego
½ pęczka szparagów
świeża bazylia

Kaszę ugotuj w 2 szklankach wrzącej osolonej wody pod przykryciem. Zajmie to 25 minut, następnie pozostaw kaszę pod przykryciem jeszcze na 10 minut. Możesz to zrobić nawet dzień wcześniej.

Kurczaka pokrój w kostkę, posól i popieprz. Zamarynuj w 1 łyżce pesto. Najlepiej zostaw na godzinę, ale jeśli się spieszysz możesz od razu przystąpić do smażenia.

W międzyczasie ugotuj szparagi. Odłam twarde końce szparagów: złap szparaga obiema rękami i przełam w miejscu, które podyktuje szparag, umyj łodygi, pokrój na kawałki około 2 centymetrowe, główki pozostaw w całości. Na gotującą się posoloną wodę wrzuć pokrojone łodygi i główki szparagów, gotuj przez 3 1/2 minuty, wyjmij łyżką cedzakową, przelej lodowatą wodą, osusz.

Na dużej patelni, najlepiej z wysokimi brzegami rozgrzej oliwę lub olej. Smaż cebulę na średnim ogniu około 3 minuty do zeszklenia, dodaj czosnek i smaż jeszcze 15 sekund. Dorzuć kurczaka wraz z marynatą i przesmaż, zajmie to około 5 minut. Dodaj ugotowaną kaszę, pozostałe 3 łyżki pesto i szparagi. Smaż jeszcze 2-3 minuty (zależy czy kasza jest już zimna). Podawaj ze świeżą bazylią i ciesz się prostym, rozkosznym posiłkiem!

Spróbuj, zostań, obserwuj, każdy Twój komentarz, udostępnienie i zdjęcie gotowej potrawy jest niesamowitą motywacją do tworzenia nowych, pysznych rzeczy! Nasz wspólny rozkoszny hasztag: #rozkoszny. Do zobaczenia i zjedzenia. Smacznego!

Wasz,
Rozkoszny