Pieczona fasolka szparagowa z limonką, fistaszkami i irracjonalną ilością kolendry

Całe życie jadłem fasolkę szparagową na jedną modłę: gotowaną, z rumianą bułką tartą. Okazuje się jednak, że może smakować o niebo lepiej poddana żarowi piekarnika nadającemu chrupiących, dymnych elementów – to nie jest spalenizna!

Fasolkę szparagową mieszam ze skórką z limonki, przełamującą mdły smak warzywa. Te sensacje podkręca odrobina płatków chili. Już upieczone, uroczo zwęglone fasolki mieszam z chrupiącymi fistaszkami i połaciami świeżej kolendry. Połowa z was w tym momencie się wzdryga, już myśląc o zadaniu pytania, czy można czymś zastąpić? Jak zawszę westchnę, odpowiadając, że można, bo to nie klasówka w podstawówce. Kolendra jest niepowtarzalna. Natka pietruszki zastępuje ją jedynie wizualnie. Sugeruję wymieszać ją z kilkoma innymi ziołami, które macie pod ręka: bazylią oraz miętę

Tuż przed schrupaniem skropcie sokiem z limonki i niecierpliwie wyczekujcie, aż znowu nastanie sezon.

Pieczona fasolka szparagowa z limonką, fistaszkami i irracjonalną ilością kolendry
2 porcje
300 g fasolki szparagowej
1 łyżeczka skórki z limonki
¼ łyżeczki płatków chili
4 łyżki oliwy/oleju
3 łyżki orzeszków ziemnych, posiekanych
½ szklanki świeżej kolendry, niedbale poszatkowanej
szczodra szczypta soli

1. Rozgrzej piekarnik do 220 stopni Celsjusza. Blachę wyłóż papierem do pieczenia.

2. Odetnij zdrewniałe końcówki z fasolki szparagowej. Trzeba odcinać jedynie z jednej strony, nie z dwóch jak się zwyczajowo robi. Przełóż fasolkę na blaszkę wraz z skórką z limonki, chili oraz szczodrą szczyptą soli. Skrop oliwą i dokładnie obtocz fasolkę w marynacie – najlepiej robić to rękoma.

3. Piecz przez 30 – 40 minut, aż fasolka będzie miękka i częściowo poczernieje na brzegach – tak jakby się spaliła, to efekt kontrolowany, nadający dymnego smaku i chrupiących elementów! Dodaj orzeszki ziemne i kolendrę, wymieszaj. Podawaj natychmiast (z czasem traci na chrupkości) z kawałkami limonki jako część dania głównego lub zjedz wszystko sam, sama niczym sałatkę!

Rady/porady
Fasolka mocno kurczy się podczas pieczenia, więc nie będzie jej bardzo dużo. Jeśli chcesz wykarmić rodzinę, podwój, potrój porcję, pamiętając, aby fasolki nie były zbytnio ściśnięte na blaszce. Może będzie trzeba użyć dwóch, włączając termoobieg na 200 stopni Celsjusza.

Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie na Instagram z hasztagiem #rozkoszny, oznaczając mnie, abym Cię znalazł! Jeśli jeszcze nie śledzisz bloga na Instagramie i Facebooku, a chcesz być na bieżąco, koniecznie to nadrób.

Wasz,
Rozkoszny