Jedna porcja cukru, jedna porcja octu, dwie porcje wody, trochę chili, trochę imbiru. To tyle, aby marchewki nabrały polotu.
Cały lifting trwa tylko chwilę, a ze słoika wychodzą długie, cienkie paski marchwi i plasterki rzodkiewki niczym papier o smaku nie do poznania. Wyraziste, ostre, trochę słodkie, uzależniające. Nadadzą się idealnie jako dodatek do kanapek, choćby kultowej banh mi…
Piklowana marchewka i rzodkiewka z chili:
2 marchewki, obrane
pęczek rzodkiewki
½ chili, plasterki
2 plasterki imbiru, obranego
⅓ szklanki cukru brązowego
⅓ octu ryżowego
⅔ szklanki wody
1 łyżka sosu sojowego
Marchewkę obierz na długie cienkie paski za pomocą obieraczki do julienne, ale jeśli takiej nie masz, możesz zrobić to nożem. Rzodkiewki pokrój na cienkie plasterki.
W garnuszku zagotuj cukier, ocet, wodę, imbir, sos sojowy i chili. Warzywa przełóż do słoika, zalej je gorącym wywarem. Odstaw do wystygnięcia w temperaturze pokojowej. Schowaj do lodówki. Piklowane warzywa świetnie sprawdzają się jako dodatek do kanapek lub sałatek.
Otaguj zdjęcie swojej potrawy na Instagramie hasztagiem #rozkoszny @rozkoszny, żebym mógł zobaczyć jakie cuda zrobiłeś. Będzie mi bardzo miło, tak samo jakbyś zostawił komentarz na blogu. Smacznego!
Wasz,
rozkoszny
17 komentarzy
THE ULTIMATE TOFU EXPERIENCE!
Wyszło przepysznie i było to zdecydowanie moje najbardziej udane podejście do tofu. Jak znam siebie, to będę się teraz tym żywić na okrągło przez najbliższe 2 tygodnie 😉
A powyższy komentarz powinien trafić do wpisu o Banh Mi, który wykorzystuje te piklowane warzywa, mała pomyłka 😉
zachęcam do przeklejenia komentarza, żeby ludzie wiedzeli jakie to dobre 😀
Ja zdecydowanie też mógłbym się żywić takim banh mi na okrągło 😀
A co gdy nie mam octu ryżowego? Może być ocet winny biały lub czerwony? Albo ocet jabłkowy?
Tak, można użyć innego octu wedle preferencji
Jak długo można przechowywać?
Do kilku tygodni
Czy inne warzywa można piklować w tej zalewie? Jeśli tak, które polecasz?
Piklować można w zasadzie wszystko. Spróbuj na pewno czerwonej cebuli i korzenia pietruszki
Po jakim czasie można próbować piklowane warzywa, jeśli się ich nie pasteryzowało? 2 tygodnie?
Próbować można już po kilku godzinach chłodzenia 🙂
Piklowałam wczoraj a dzisiaj rano już próbowałam , pycha 🙂
Jaką obieraczkę julienne polecasz, ostatnio kupiłam Fackelmann i nie da się tym absolutnie nic pokroić, rwie warzywa i nie daje pasków 🙁 W duce widziałam temperówki do warzyw julienne ale nie miałam pewności czy to działa. I pytanie 2 – kiedy takie pikle są już gotowe do spożycia? 🙂
czy tu jets 1/3 szklanki octu?
tak
Zrobiłam zalewę, ale zalało się jedynie pół słoika. Dorobić drugą porcję czy można to rozcieńczyć wrzątkiem?