W sklepach bez problemu można znaleźć konfitury i dżemy dobrej jakości. Muszę się przyznać, że często idę na skróty i z nich korzystam. Kiedyś jednak nie było tak łatwo. Do XIX wieku powidła były uznawane za „dobro luksusowe” – ze względu na bardzo wysoką cenę cukru – a ich wytwarzaniem zajmowały się głównie mniszki. Jednym z nielicznych sposobów przechowywania owoców na zimę było smażenie konfitur – czynność z czasem podniesiono do rangi sztuki i zaczęły się nią prawić panie z dobrych domów.
Moja konfitura – choć to w sumie dżem – też mogłaby się zaliczać do dóbr luksusowych. Musuje w niej cydr i chrupią płatki migdałowe, takich luksusów nie spotkasz w sklepach, a połączenie zdecydowanie warte jest spróbowania. Łamiąc tradycję dodałem pektyny, która pozwoliła zredukować ilość cukru kilkukrotnie i skrócić czas smażenia przetworu. Niech nie uderzy Wam do głowy!
Konfitura truskawkowa z migdałami i cydrem:
3 słoiki
70 g płatków migdałowych
40 g masła
700 g truskawek
300 g cukru
150 g cydru
sok z cytryny
15 g pektyny
Upraż płatki migdałowe, W garnku rozpuść masło i dodaj pozbawione szypułek truskawki wraz z cukrem. Duś około 10 minut, aż do momentu, kiedy truskawki puszczą sok. Dodaj resztę składników: cydr, sok z cytryny i pektynę. Zagotuj i gotuj kolejne 10 minut, mieszając co chwilę. Gorącą konfiturę przełóż do wyparzonych słoików. Odwróć je do góry nogami i pozostaw do przestygnięcia.
Otaguj zdjęcie swojej potrawy na instagramie hasztagiem #rozkoszny @rozkoszny, żebym mógł zobaczyć jakie cuda upichciłeś. Możesz też wrzucić zdjęcie w komentarzu pod postem na facebookowym fanpage’u. Będzie mi bardzo miło, tak samo jakbyś zostawił komentarz na blogu, co myślisz. Smacznego!
Wasz,
rozkoszny
12 komentarzy
Nie wiem czemu pod tym przepisem nie ma setek pochwalnych komentarzy… Chociaż nie, chyba wiem – każdego zatkało z zachwytu i nie był w stanie wydusić z siebie słowa, bo ta konfitura jest taka dobra, że aż szok 😀
W tym roku robię drugi raz i wiem, że tym razem na dwóch kilogramach truskawek się nie zatrzymam!
dzięki, że jest Twój komentarz <3
To już moje trzecie podejście, za każdym razem zachwyca tak samo 🥰 w zeszłym roku konfitura była upominkiem dla gości weselnych (ta i morelowa z lawendą). Obie zrobiły niesamowite wrażenie.
moje ulubione! <3
A mnie się nie udała – nie ma właściwej konsystencji, jest rzadka.
Ona w założeniu jest raczej luźna w konsystencji – jak konfitura, nie dżem
A czy zimą będzie można przygotować z mrożonych truskawek?
na pewno!
Skąd wziąć pektynę? Jaką to ma nazwę handlową? Żelfix? Dżemiks? 🙂 Nie widziałam nigdzie niczego co sie nazywa „Pektyna”.
Sprawdź co w składzie, może właśnie pektyna
Hejka! A jaką masz pojemność słoiczków?
Hej! A słoiczek jaką ma mieć pojemność?^^