Dla tych, którzy zawsze narzekają, że za mało maku. Ten makowiec to czysty mak. Czarna, niemalże halucynogenna chmurka usztywniona białkami podana na kleksie kremu cynamonowego. Bezglutenowa, niskotłuszczowa, wysokobiałkowa, ale mimo to odurzająco rozkoszna igraszka.
Wyżej piszę o sobie. Zawsze za mało mi maku. W makowcu upycham go racjonalną ilość, ale wciąż mi to nie wystarcza. Jednak ta propozycja spełnia wszystkie moje potrzeby. To makowa ekstaza, o której piszę w zimowym “Przekroju”.
Różne formy makowca japońskiego zawsze były mi znane, ale dopiero niedawno opracowałem przepis, który wzniósł go na bardziej dostojny poziom. Stało się to za radą Oli Hercules, która w swojej książce “Sielskie smaki” podaje makowca z kremem laurowym przygotowanym na żółtkach pozostałych z wypieku. Kołderka aromatycznego kremu? Nie mogło się to nie udać. W moim zaklinam smak cynamonu, bo w końcu co bardziej kojarzy się w otulającym ciepłem świąt?
Czysty makowiec japoński z kremem cynamonowym
foremka 10 x 30 cm
Makowiec
250 g maku
2 szklanki (500 ml) mleka lub napoju roślinnego
¾ szklanki (150 g) cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka otartej skórki z pomarańczy
1 łyżeczka mielonego cynamonu
5 jajek
3 łyżki roztopionego masła
1 łyżka mąki ziemniaczanej
3 białka
¼ łyżeczki soli
Krem
1 szklanka (240 ml) mleka lub napoju roślinnego
¼ szklanki (60 ml) kremówki
4 laski cynamonu (ewentualnie ¾ łyżeczki mielonego)
3 żółtka
2 łyżki cukru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1. Mak wsyp do garnka, zalej mlekiem i zagotuj. Gotuj około 50 minut, aż wchłonie prawie całe mleko. Odstaw do całkowitego wystudzenia.
2. Rozgrzej piekarnik do 180 stopni Celjusza (góra-dół). Nasmaruj formę masłem, a następnie wyłóż ją równo papierem do pieczenia. Pokazuję, jak to zrobić w filmie na YouTube.
3. Ugotowany mak przełóż do malaksera. Zblenduj go w malakserze na bardziej jednolitą masę, aż nabierze jaśniejszego koloru. Dodaj ½ szklanki cukru, proszek do pieczenia, skórkę z pomarańczy, cynamon, 5 jajek, roztopione masło i mąkę ziemniaczaną. Zblenduj raz jeszcze, do powstania płynnej masy.
4. W międzyczasie ubij białka z ¼ łyżeczki soli na białą pianę. Zacznij dodawać pozostały cukier (¼ szklanki), łyżka po łyżce cały czas miksując. Ubijaj, do powstania sztywnej piany, w której nie można wyczuć kryształów cukru.
5. W 3 turach dodaj pianę z białek do masy makowej, bardzo delikatnie mieszając silikonową szpatułką. Przelej masę do foremki – zapełni ją całkowicie.
6. Piecz makowiec około 50 minut, aż patyczek wbity w środek po wyjęciu będzie suchy. Wystudź całkowicie. Trochę opadnie, ale to nic, tak ma być.
7. W międzyczasie przygotuj krem cynamonowy. Zagotuj mleko, kremówkę i korę cynamonową. Odstaw do całkowitego wystudzenia. Jeśli używasz mielonego cynamonu, możesz pominąć ten krok. Wyjmij korę cynamonową, zagotuj ponownie.
8. Żółtka (które pozostały z przygotowania ciasta) utrzyj w misce z cukrem i mąką ziemniaczaną. Cały czas mieszając trzepaczką, wlej ¼ szklanki zagotowanego aromatyzowanego mleka. Zahartowaną masę żółtkową wlej do garnka, także cały czas mieszając. Zagotuj na umiarkowanym ogniu. Gotuj 1 – 2 minuty, do lekkiego zgęstnienia.
9. Czysty makowiec pokrój na kawałki i podawaj na kleksie kremu cynamonowego. To lekka, ale odurzająco świąteczna igraszka.
Rady/porady
Makowca można przechowywać w lodówce 2 – 3 dni od upieczenia. Przed podaniem ociepl do temperatury pokojowej.
Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie na Instagram z hasztagiem #rozkoszny, oznaczając mnie, abym Cię znalazł! Jeśli jeszcze nie śledzisz bloga na Instagramie i Facebooku, a chcesz być na bieżąco, koniecznie to nadrób.
Wasz,
Rozkoszny
30 komentarzy
Czy można użyć mielonego maku?
Podbijam pytanie, czy można np. użyć młynka, by najpierw zmielić mak a potem działać na takiej makowej mące?
Czy można dać zamiast masła margaryne?
Nie można
Również chętnie użyłabym gotowej masy makowej… mogę?
Nie polecam
Gotowej masy nie, ale mam suchy mak mielony, może być?
W przepisie brakuje informacji o temperaturze pieczenia (mówisz o niej tylko na filmie – chyba, że to celowy zabieg, żeby filmik obejrzeć ;))
Już poprawiłem wcześniej! Dzięki za czujne oko
Czy można użyć maku mielonego?
Tak, wtedy będziemy gotować go tylko chwilę
Jestem zachwycona Rozkoszny tym jak gotujesz, jak traktujesz produkty, jak myślisz o teksturach jedzenia i estetyce podania. PRZEPIĘKNIE I PYSZNIE <3 Pokazujesz jedzenie tak, że moja wyobraźnia sama generuje do tego zapachy. Dzięki za tą tonę inspiracji!
dziękuję <3
Hej 🙂 Mam pytanie, czy może mogę zastąpić cukier zwykły cukrem pudrem?
Wygląda obłędnie, pozdrawiam!
Hej, można
Właśnie gotuję mak – jedyne co zmienię to stevia z erythrolem zamiast cukru.
Gotując myślę że czas jakiś makowco-sernik żeby połączyć najlepsze ciasta 🤪
Hej, czy można zamiast malaksera użyć blendera kielichowego? 🙂
Tak
Drogi Rozkoszny, czy ten krem można podgrzewać przed ukrojeniem sobie kolejnych kawałków ciasta np. na drugi dzień czy niezbyt będzie się nadawał?
Można! Można też go odrobinę rozrzedzić mlekiem, bo pewnie bardziej zgęstnieje
Czy można mak klasycznie przepuścić 2 razy przez maszynkę do mielenia? Nie mamy takich wypasów jak malakser.
Tak
Hej, takie pytanie – w przepisie podana jest foremka 20 x 30cm, w filmie używasz małej keksówki która nijak mi nie wygląda na te wymiary 🙂 Czy twoja keksówka to 20×30? Pytam głównie dlatego że chciałabym zrobić makowca z 400g maku i zastanawiam się jakiej blaszki użyć.
Hej, jest to keksówka 20 x 30cm (mierzona od dołu)
20×30 to wymiary kartki A4, więc też poddaję w wątpliwość poprawność podanej informacji 😉 w każdym razie ryzykuję i robię w keksówce 10×20!
Hej! Czy można zastąpić czymś nabiał? Mam na myśli przede wszystkim kremówkę, mleko kokosowe z puszki 91% nie uszłoby?
Bardzo mi się podobają używane przez Ciebie miarki. Jaki to model? Mógłbyś polecić? 🙏🙏🙏
Czy ten makowiec nadałby się jako blaty do tortu makowego?
Hej! Jako wielbicielka maku muszę powiedzieć że jestem zachwycona ciastem! Chciałabym go upiec na święta. Normalne makowce można mrozić, ale pewnie mrożenie tego ciasta się nie sprawdzi, prawda? Jak myślisz? 🙂
Niesamowite ile zapytań do jednego przepisu! Przerąbane życie gotujacego blogera 🙂 Dzięki za przepis nasączony rozkoszą