Wilgotne nadzienie makowe pełne bakalii, wyrośnięte ciasto drożdżowe, lekkie jak puch, ale z mąką pełnoziarnistą nadającą orzechowy smak. Jeszcze gorący polany miodem, tak że odrywając kawałki dyniowego wieńca, na palcach pozostaje ślad słodkiej rozkoszy.
Przez przypadek wyszło ciasto, na które przy świątecznym stole może sobie pozwolić osoba na diecie. Bogate jest w składniki mineralne i błonki za sprawą mąki pełnoziarnistej, nie zawiera jajek, które zastępuje puree dyniowe – słodkie i pięknie pomarańczowe – oraz nie grzeszy dużą ilością cukru, nawet tego brązowego, a za to przyjmuje sporo mikroelementów i witamin z miodu, który dodawany jest po upieczeniu, tak aby zachował swoje dobroczynne właściwości.
Samo zrobienie wieńca wydawałoby się skomplikowane, ale tak nie jest. Wystarczy rozwałkować ciasto, rozsmarować nadzienie, zrolować, przekroić i zawinąć jak warkocz, finalnie łącząc dwa końce. Ot to, mamy już wieniec, który swą urodą z powodzeniem może zastąpić dekoracje świąteczne, a nie trzeba nawet wspominać o jego smaku.
Nie pozostaje nic innego jak życzyć wam szczęśliwych świąt spędzonych z rodziną i bliskimi, wokół stołu oczywiście, przy którym rozmowy odbywają się lżej i przyjemniej. A żebyście i wy pozostali lżejsi, życzyć wam mogę umiaru, który powinien być nieodzowną częścią rozkoszy stołu.
Przepis znajdziecie na portalu HelloZdrowie.pl