Tarta morelowa z włoskim frangipane i rumem

To takie niewinne połączenie, a smakuje jak tak wiele. To kwaskowatość moreli zatopionych we włoskim frangipane, kremie z orzechów, palonego masła, cukru i rumu. Można oddać się chwili zapomnienia.

Czytelnicy bloga ze stażem na pewno piekli rustykalną tartę z migdałowym frangipane i rabarbarem. To obowiązkowa pozycja na dojrzałe dni wiosny. Lato też musi mieć swojego reprezentanta w tej kategorii deserów o mocno orzechowym smaku przełamywanym cierpkością owoców. O tej porze roku najlepiej sprawdzają się morele, które po upieczeniu wkraczają na zupełnie nowy poziom doznań smakowych.

Tarta sama w sobie jest dość szyba w przygotowaniu, ale proces wydłuża schładzanie. Ciasta, które w przeciwnym wypadku zsunie się z formy podczas pieczenia jak ja tracący grunt pod nogami, gdy słyszę, że ktoś używa margaryny. A także masła zamienianego na palone – musi najpierw się ostudzić, a potem przybrać maziastą konsystencję stałą. Ci, którzy czekają, zostaną wynagrodzeni.

Tarta morelowa z włoskim frangipane i rumem
23 cm
Ciasto
1 ½ szklanki (200 g) mąki pszennej
¼ szklanki (50 g) cukru pudru
¼ łyżeczki soli morskiej drobnoziarnistej
150 g zimnego masła, pokrojonego w drobną kostkę
1 małe jajko

Frangipane
150 g masła
1 ½ szklanki (160 g) orzechów włoskich
½ szklanki (100 g) cukru
¼ łyżeczki soli morskiej drobnoziarnistej
2 łyżki ciemnego rumu
1 łyżka ekstraktu waniliowego
1 duże jajko
około 5 moreli, przepołowionych i pozbawionych pestek

1. Wymieszaj mąkę, cukier i sól. Dodaj masło i szybko wyrób tak, by masa nabrała konsystencję mokrego piasku. Najlepiej zrobić to blendrem z ostrzem “S” lub robotem kuchennym, ale stare, dobre ręce też dadzą radę! Dodaj jajko, wymieszaj po raz ostatni do połączenia.

2. Formę do tarty, najlepiej z wyjmowanym dnem, wysmaruj cienko masłem i obsyp mąką. Wylep formę przygotowanym ciastem. Możliwie, że nie wykorzystasz całego ciasta, ale można upiec z niego jedno lub dwa ciastka, które umilą ci czekanie, aż tarta wystygnie.

3. Spód schładzaj, aż całkowicie zestygnie, 60 min w lodówce lub 15 min w zamrażarce. Nakłuj go widelcem po całej powierzchni.

4. Rozgrzej piekarnik do 200 stopni Celsjusza (góra-dół). Podpiekaj spód aż się lekko zarumieni i wysuszy, około 17 minut. Wystudź całkowicie.

5. Przygotuj nadzienie. W garnuszku rozpuść masło, gotuj je na średnim ogniu, często mieszając, 5 – 8 minut, do momentu, aż zacznie orzechowo pachnieć i nabierać złotobrązowego koloru z ciemnymi plamkami. Natychmiast przelej je do innej miski, by zatrzymać proces. Ostudź całkowicie i schładzaj do momentu, aż przybierze rozsmarowywalną konsystencję stałą. Można przyśpieszyć ten proces, oddelegowując masło do lodówki.

6. Do misy blendera z ostrzem “S” przełóż orzechy. Zblenduj na pył, możesz zostawić większe kawałki orzechów jako chrupiący akcent kremu. Dodaj palone mało, cukier, sól, rum, wanilię i jajko. Zblenduj raz jeszcze, do połączenia.

7. Wyłóż frangipane na wystudzoną tartę. Ułóż na nim morele, rozcięciem do dołu. Piecz przez aż krem się zetnie, około 25 minut. Wystudź całkowicie, a potem podawaj z lodami waniliowymi, ciesząc się latem, które tak szybko odchodzi.

Rady/porady
Frangpaine tradycjnie przygotowuje się z migdałów. W takiej wersji będzie też tu rozkosznie pasować. W takiej kondiguracji rum najlepiej zamień na amaretto, by podbić smak migdała. Inne opcje frangipane: orzech laskowy, pekan i pistacje.

Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie na Instagram z hasztagiem #rozkoszny, oznaczając mnie, abym Cię znalazł! Jeśli jeszcze nie śledzisz bloga na Instagramie i Facebooku, a chcesz być na bieżąco, koniecznie to nadrób.

Wasz,
Rozkoszny