Dobry ramen to taki, który wprowadza w kojący błogostan. Jego smak jest pełny, bardzo złożony i długo nie można o nim zapomnieć. Może też być wegetariański. W zasadzie to mój ulubiony.
Chyba wiele osób się ze mną zgodzi, że najlepszy (aka najbardziej uzależniający) ramen w Warszawie serwują w Vegan Ramen Shop. Teoretycznie to nawet nie jest ramen, bo ten klasycznie opiera się na mięsnym wywarze. Nie ma to nic do rzeczy, bo przecież ze zwycięzcami się nie dyskutuje.
W stałej ofercie mają tylko cztery: creamy shio o rozpływającym się w ustach morsko-leśnym smaku; clear shoyu z delikatnym, totalnie umamicznym bulionem; tantan-men z mrowiącym usta pieprzem syczuańskim; i spicy miso, zawiesisty, lekko ostry, na bazie kilku past miso. Różnie to bywa, ale ten ostatni jest moim ulubieńcem. Musiałem wziąć go na tapet i odtworzyć we własnej kuchni.
Przeczytałem ilustrowaną książkę Hugho Amano Let’s Make Ramen!: A Comic Book Cookbook, która oprócz tego, że była zabawna, to pełna wiedzy. Przetestowałem też kilka innych przepisów. Zwrotnym okazał się ten Andy’ego Baraghani z magazynu „Bon Appetit” – i właśnie tak powstał ten ramenik. A więc krok po kroku.
7 źródeł umami
Szalotka
Szalotka nie ma nic wspólnego japońskim ramenem, ale nie bez powodu tak często występuje w kuchni francuskiej — jest umamiczną podstawą wielu zup i sosów. W smaku balansuje pomiędzy cebula a czosnkiem. Wraz z toną imbiru to baza smaku mojego wege ramenu.
Przecier pomidorowy
Pomidor to naturalne źródło umami. W koncentracie, całkiem logicznie, jest skoncentrowane. Trikiem, aby go wydobyć i podbić, jest konkretne podsmażenie, aż zacznie ciemnieć i przywierać do dna.
Grzybki shiitake
W Polsce śladem babci do zupy, aby nadać jej piątego smaku wrzucamy borowiki, w Japoni wrzuca się shiitake. Są znacznie delikatniejsze, mniej leśne, a bardziej maślane i mięsne. Do ramenu jak znalazł.
Pasta miso i sos sojowy
Są to dwa fermentowane składniki, które w zasadzie są czystym piątym smakiem. Sos sojowy powszechnie występuje w naszych kuchniach, ale to miso w ramenie jest najważniejsze. Sprawia, że smak zupy jest pełny, złożony, ale zarazem nieuchwytny. Do kupienia przez internet lub w hipermarketach na działach z żywnością azjatycką. Nie do podrobienia.
Masełko
Masełko to przedłużenie smaku. Z masełkiem wszystko smakuje lepiej. W ramenie dodatkowo nadaje kremowej konsystencji.
Bataty
Pieczone bataty, kremowe, słodkie, rozpływające się w ustach… Dobrze je przytrzymać w piekarniku, aby się mocno skarmelizowały — czyli trochę sczarniały. Tak, tak, tutaj jest smak!
Nori
Suszone wodorosty, całkowicie wegański składniki, które smakuje jak morze (czyli rybio). Lubię nim posypać ramen, ale jest to opcja fakultatywna.
PS. To nie jest autentyczny przepis na ramen, a raczej jego stuningowana wege wersja. Tak podkreślam, jeśli jeszcze niedostatecznie to wybrzmiało.
Vege Spicy Miso Ramen – Ramen Wegetariański Jak Marzenie
4 porcji
3 bataty, pokrojone na plasterki (nieobrane)
⅓ szklanki oleju + 4 łyżki
5 ząbków czosnku, cienko pokrojonych
1 łyżka sezamu
2 łyżeczki płatków chili + 1 łyżeczka
2 szalotki, poszatkowane
5 cm kłącza imbiru, pokrojonego w kostkę
1 ½ łyżki koncentratu pomidorowego
15 suszonych grzybków shiitake (30 g)
3 łyżki jasnej pasty miso (shiro)
1 1/4 l zimnej wody
2 łyżki masła, zimnego (lub ¼ szklanki śmietany sojowej jeśli ramen ma być wegański)
1 łyżka sosu sojowego
4 jajka
3 pak choy
kiełki fasoli mung
400 g makaronu do ramenu (najlepiej świeżego)
cięte płaty nori (opcjonalnie)
1. Rozgrzej piekarnik do 220 stopni Celsjusza. Bataty przełóż na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Dopraw solą, obtocz dokładnie w 2 łyżkach oleju. Piecz około 25 minut, aż zaczną się pokrywać czarnymi ciapkami (w tym jest smak!).
2. Czosnek i ⅓ szklanki oleju umieść w garnku. Ustaw ogień na średnią moc i smaż, aż czosnek zacznie się zarumieniać, około 2 – 3 minuty. Dodaj sezam i 2 łyżeczki chili, smaż jeszcze minutę, aż czosnek stanie się złocisty i chrupiący. Natychmiast zdejmij z ognia, przełóż do miseczki. Wyczyść garnek.
3. Rozgrzej pozostałe 2 łyżki oleju. Smaż szalotkę z imbirem i szczodrą szczyptą soli, około 5 minut, aż będzie całkowicie szklista i miękka. Dodaj pozostałą łyżeczkę chili, przesmaż przez 30 sekund. Dodaj przecier pomidorowy, smaż jeszcze 2 – 3 minuty, aż zacznie ciemnieć i przywierać do dna (zabieg ten uwolni smak umami). Dodaj grzybki shiitake, 1 łyżkę pasty miso i zimną wodę. Zwiększ ogień i doprowadź do zagotowania. Odstaw z ognia, pozostaw pod przykryciem na 20 – 30 minut, aż grzybki całkowicie zmiękną.
4. Zblenduj ramen na gładko. Zagotuj z 2 pozostałymi łyżkami miso. Cały czas mieszając (najlepiej to robić trzepaczką), dodaj masło w dwóch turach. Dopraw sosem sojowym i solą, jeśli trzeba.
5. Jajka włóż do wrzącej wody; gotuj 7 ½ minuty – będą mieć ścięte białko i płynne żółtko. Przelej jajka lodowatą wodą, wystudź, a następnie obierz.
6. Zagotuj wodę z solą. Zblanszuj pak choy, gotując 1 – 2 minuty, zależnie od wielkości. W tej samej wodzie ugotuj makaron wg instrukcji na opakowaniu.
7. Przełóż makaron do miseczek wraz z połówkami pak choy. Zalej wywarem. Podawaj z kiełkami fasoli mung, jajkiem, batatami, olejem czosnkowo-sezamowym i ciętymi płatami nori, jeśli masz ochotę.
Rady/porady
Jeśli masz w lodówce jasną i ciemną pastę miso, dodaj obie. Smak będzie jeszcze bardziej złożony, umamiczny.
Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie na Instagram z hasztagiem #rozkoszny, oznaczając mnie, abym Cię znalazł! Jeśli jeszcze nie śledzisz bloga na Instagramie i Facebooku, a chcesz być na bieżąco, koniecznie to nadrób.
Wasz,
Rozkoszny
155 komentarzy
Czy bataty i czosnek trzeba zblendować z grzybami?
Nie, one zostają do podania
Panie Rozkoszny, co przepis to przechodzi Pan sam siebie. Czapki za głów za ten przepis, przerósł nasze najśmielsze oczekiwania.
PS. Faktycznie jest spicy 🙂
Toż to miód! <3
Mistrzu, czy ramen jakimś cudem może się obejść bez pak choia? Złośliwość losu, w całym swoim mieście nie znalazłam, a tylko tego mi brakuje :(.
Może się obejść, dodaj coś w zamian – może być nawet garść szpinaku!
Ramen wychodzi bardzo, bardzo gęsty, jak sos wręcz, a nie zupa. Czy tak ma być?
Makaron do ramenu to znaczy jaki? Będzie pasować np udon?
makaron do ramenu to rodzaj, który sprzedawany jest pod tą nazwą
Trzeba zważyć shitake, jak na sztuki idzie to moze byc roznie 😉
Nie, babaty są dodatkiem. Po prostu opis wykonania jest nieprecyzyjny. Sama popełniłam ten błąd i zblendowałam bataty. Tak tez wygląda ramen ze zdjęcia, nie wodniście, a jako gęsty. Na razie nikt nie dorównuje precyzji przepisów Jadłonomii.
Wystarczy czytać ze zrozumieniem 😉
Zgadzam się, że przepis nie doprecyzowany jeśli chodzi o bataty, ogarnęłam dopiero po zdjęciu.
Ja bym dała zrumienioną kapuchę pekińską 😉
Czy olej czosnkowy powinien być ciepły przy podaniu? Czy zimny? Can’t wait 🍜
zimny, musi się ostudzić, by przejść smakiem!
Życie mi Rozkoszny maluje!
Czy chodzi o przecier pomidorowy taki w kartoniku? Czy koncentrat pomidorowy? Proszę o radę, jutro rano chce zrobić!
Koncentrat ze słoiczka!
Dałam koncentrat. Jejku jakie o dobre!!! Zmieniłabym tylko imbir, dałam trochę za dużo. PYCHA 🙂
Czym można zastąpić grzyby shiitake? jak na złość nie mogę nigdzie znaleźć
Niektórzy zestepują grzybkami mun, ale niestety efekt nie będzie taki sam
Hej, pozwolę sobie dopowiedzieć, że shiitake powinny być do znalezienia obecnie w Lidlu, a zamiast nich będą OK (choć oczywiście nie to samo) borowiki. Za to mun bym nie polecała.
Genialny ramen! Z braku pasty miso – sos hoisin (dał radę!), zamiast pak choy swieży szpinak i wędzone tofu. Kubki smakowe oszalały! Jak dla mnie – VRS w wersji domowej 😉
Dziękuję. Ten przepis zachęcił mnie do kupna Twojej książki. Będzie Rozkoszne ucztowanie!
Koniecznie muszę wypróbować!!! Czytam „Ramen w domu” Briana MacDuckstona, ale w moim azjatyckim sklepie brakowało kilku składników, poprzedni klienci wykupili (wiedzą co dobre!)
Stąd mam pytanko: Pasta miso powinna być żółta czy biała(na bazie ryżu)?
żółta! mam nadzieję, że coś dla Ciebie zostawili 🙂
Witaj, dziś dokonam tego pysznego ramenu. Pytanie tylko o pastę miso, bo mam tylko czarną, białej nie mogę namierzyć a nie wytrzymam żeby czekać na kuriera 😀 Wyjdzie tak samo pyszne jak z mieszanką lub z samą białą?
tak, ale trzeba dodać odrobinę mniej, bo jest bardziej słonna
Wyśmienity przepis! Pyszna zupa, rozkoszne połączenie smaków pełne umami. U mnie dodatkowo z chrupiącym tofu 🙂
Pomocy kupilam coś takiego co się nazywa pasta miso w saszetkach 15 g każda. Producent house of Asia .nada się??
niestety to jest bardzo słaby produkt 🙁
Czy zamiast płatków chilli może być gochugaru?
może!
Aż zrobiłam się głodna! 😉
<3
Czy grzyby trzeba jakos namoczyc/przygotowac przed dodaniem, czy wrzucac prosto z paczki?
prosto z paczki!
Jakiś pomysł na zastąpienie przecieru pomidorowego? Niestety silna alergia dyskfalifukuje wiekszość wegańskich ramenów.
Można spróbowaćpominąć, bo nie sposób go zastąpić, ale jest to istotne źródło umami – smaku, który trzeba nadrabiać przy braku mięsa
Ja zastapilam 3 pomidorami suszonymi (dolalam tez troszke oleju z nich)- wyszlo pyszne!
Boże jakie to dobre. Niestety jadłam wieczorem i tak szybko, że nie mogłam zrobić zdjęcia na insta 😛 Umarłam z rozkoszy i spaliłam sobie buzie 😀
powtóreczka?
A ile świeżych grzybków Shitake ??? 🙂
spróbowałbym 2x więcej!
Szkoda, że do przepisu Baraghaniego nie dodałeś nic od siebie, masz zawsze takie dobre wyczucie smaków…
Proporcje są inne, nie zawarłem kombu, a za to dodałem kluczowe w przepisie miso i skarmelizowane bataty. Dla mnie smakuje teraz znacznie lepiej choć receptura Andy’ego jest już wyśmienita sama w sobie i – jak to piszę we wstępie – była dla mnie „zwrotna” w myśleniu, jak przygotować domowy ramen. Jakże mógłbym nie podzielić się tym przepisem? 🙂
Naprawdę cudny. Dziękuję, że podzieliłeś się tym przepisem <3
<3
Czy można zmiksować wszystko razem czy wyławianie grzybków i szalotki z dwiema szklankami wywaru jest konieczne?
można!
O chłopie, dzięki za ten przepis. Użyłem trochę więcej świeżych grzybków shitake. Dotychczas męczyłem rameny głównie wieprzowe, ale ten jest sztos!
cieszę się, że wege wersja może konkurować z mięsną!
jak najbardziej może, te grzybki dają taki mięsno maślany smak 🙂
Przepis wyglada przepysznie. Mysle, ze niedlugo go wykorzystam. Tylko miso bede sie starala nie gotowac, bo to zabija zdrowe bakterie w nim zawarte.
Tak najlepiej!
Bardzo dobry, ale bardzo gęsty! Mimo dolania dodatkowo 200 ml wody, makaron niemal w nim stał. Użyłam ciemnej pasty miso (łyżkę mniej) i papryki gochugaru. Do powtórzenia, ale muszę pokombinować z konsystencją i wymienić pak choy na coś innego. Za to połączenie jajka i oleju boskie!
ramen jest gęsty, ale nie aż tak, żeby łyżka stawała! hmmm, następnym razem dodaj więcej wody, jeśli potrzeba, a jeśli utraci na tym smaku, odrobinę więcej mison
Powtórzyłam dziś, tym razem konsystencja super. Chyba wtedy za bardzo zasugerowałam się liczbą grzybów (miałam spore), a nie gramaturą. Nauczka na przyszłość!
Czy zamiast jasnego miso można dodać ciemne ?
tak, ale użyj go trochę mniej
Jakie miso będzie najlepsze (marka)?
Gdzie kupować pak choy? 🤔
u mnie sprzedają w zieleniaku pod domem! 🙂 rozglądaj się po lepiej zaopatrzonych hipermarketach typu Carrefour, Auchan albo po sklepach z żywnością azjatycką
Pak chory znajdziesz w zieleniaku „Majlert”, okolice Marywilskiej i za pewne na samej Marywilskiej 44 (jeśli chodzi o Warszawę)
Cudowny. To tylko przyśpiesza zakup książki:)
<3
Pyszne!!
smacznego! <3
Grzybki też blendujemy tak? 🙂
tak!
najlepszy Ramen jaki jadłem w życiu! wracamy do niego często z żoną!
z tego przepisu wychodzi 6 porcji, które porcjujemy i mrozimy na później 🙂
cieszę się!
Mam pytanie czy upieczone bataty tez blendujemy z pozostałymi składnikami?
nie
Podesłała mi to znajoma, ale szczerze to nie da się czytać tego przepisu.
2 lyzki oleju, 1/3 szklanki oleju i 2 lyzki oleju…. 2 lyzeczki + 1 lyzeczka. Nie mozna tego razem napisac?
Poza tym wrzucanie składników do zimnego oleju jakoś średni mi się widzi…
Jestem zaskoczony, jak można być tak wyniosłym i pretensjonalnym… W anonimowym komentarzu.
Składniki są rozbite, bo używane są w różnych częściach przepisu. Jeśli napisałbym po prostu 1/2 szklanki oleju, a następnie przy gotowaniu kazał odmierzać raz jeszcze po 2 łyżki oleju? Nie byłoby to ułatwienie.
Olej aromatyzuje się, podgrzewając składniki powoli.
Witam, a dlaczego najpierw łyżka miso, blendowanie i wtedy 2 łyżki miso? Toż to pasta, dodanie jej przed blendowaniem lub po nic nie zmieni
Cześć, zmieni się smak i wartości odżywcze. Najpierw dodajemy 1 łyżkę, aby bulion przeszedł smakiem, następnie pozostałe 2 łyżki, aby zachować wartości odżywcze, które posiada miso, a traci je przy długim gotowaniu
Szanowny Panie, skądże! W którym to zdaniu znalazla sie ta wynioslosc czy sztucznosc? Wszakze do tego sa chyba komentarze, aby komentowac?
Prosze nie nadinterpretowac moich słów. Skomentowalem sposob zapisu, ktory dla mnie jest rażący, bo składniki wymienia się sumarycznie. Z jakiegoś powodu zostały przyjęte takie kanony zapisu przepisów – z bardzo logicznego powodu, można łatwo sprawdzić czy takie składniki się posiada, zrobić ew. listę zakupów, ostatecznie przygotować je sobie wszystkie tuż przed gotowaniem.
Wyciąganie 3 razy oleju nie jest najwygodniejsze, a nie wiem co skomplikowanego w tym aby ze szklanki wybrać 2 lyzki oleju?
A 2 lyzeczki + 1 lyzeczka chili? Czy bedziemy trzymac trzy łyzeczki napelnione chili na stole, a obok dwie lyzki oleju, 1/3 szklanki oleju i obok znowu dwie lyzki oleju? No raczej nie. Wygodniejsze i praktyczniejsze będzie trzymanie 1/2 szklanki oleju i wsypanych do miseczki 3 lyzeczek chili.
Źle sobie Pan radzi z krytyką.
Szanowny Panie, ja sobie bardzo dobrze radzę z konstruktywną krytyką, ale Pana komentarz był po prostu chamski. Proszę nie pouczać mnie, jak pisać przepisy – zakładam, że nie mam Pan w tym żadnego doświadczenia poza własnymi preferencjami.
Finalnie pomagając Panu, rozszerzyć horyzonty: nie musi Pan w przypadku tak prostego przepisu przygotowywać całościowego mise en place, trzymając wszystkie składniki na stole. Może Pan sięgać po nie w trakcie gotowania, dlatego też podaję składniki, rozdzielając je częściowo na etapy. Ponadto, jeśli podałbym w spisie składników 1/2 szklanki oleju mogłoby to byłoby to w gruncie rzeczy nieporęczne, bo trzeba byłoby jeszcze raz odmierzać składniki w trakcie gotowania. Tym razem 1/3 szklanki i kolejne łyżki.
Mam nadzieję, że pomogłem, a ramen Panu zasmakuje.
Najlepszy przepis na ramen! Probowalam kilkanascie!
Ten nieoczywisty pomidorowy posmak. Pychota…robie reguralnie co drugi tydzien, Co prawda troche zaczelam modifikowac warzywa, ktore wrzucam do miseczki, ale co nie zmienia faktu, ze przepis jest rewelacyjny i szybki! 🙂
Pozdrawiam,
Dorota
Dorota
bardzo się cieszę, że aż tak wciągnął!
A żeby nie był ostry dla dzieci to czego nie dodawać?
płatków chili, ale polecam dodać choć odrobinę
Najlepsza rzecz jaką jadłam w życiu – dziękuje ♥️
<333
Uwielbiamy ten ramen😻 Robimy bardzo regularnie. Niestety z braku shiitake dodaje pieczarki, ale nawet mimo ich braku wychodzi znakomicie.
Książka czeka na swoją kolej, aby się za nią zabrać.
Pozdrowienia ze Sztokholmu.
Czy po smażeniu czosnku z sezamem w oleju przekładamy wszystko czy olej ze smażenia wylewamy?
przekładamy wszystko do miseczki i serwujemy z ramenem
Bardzo serdecznie dziękuję za ten przepis! Ten ramen również należy do moich ulubionych i chętnie spróbuję go zrobić! Mam pytanie: kiedy mowa o sezamie, to chodzi o pastę sezamową czy nasiona sezamu?
przyjemność po mojej stronie!
nasiona sezamu
Przepyszne, wszyscy w domu zachwyceni prawie mnie po rękach za niego całowali!
hahaha <3
Czy ta 1/3 szklanki oleju po usmażeniu czosnku jest wykorzystywana czy do wylania?
wykorzystywana, powstaje sezamowy olej chili
Cześć. Właśnie zrobiłam i zjadłam. Słuchaj, Twój ramen jest bardzo pyszny. Często spotykam się z przepisami, gdzie z podanych składników wychodzi danie, które i tak muszę doprawiać. Tutaj wszystko jest obliczone idealne. Świetny jest też ten dodatek z czosnku, chili i imbiru – dawkując go można jeszcze dodatkowo regulować smak. Naprawdę szacun, dzięki za świetny przepis.
cieszę się <3
Panie Rozkoszny, a czym zastąpić pastę miso?;__;
Niestety jest to składniki do do zastąpienia – warto mieć go w kuchni!
Czy macie jakiś pomysł na fajny dodatek zastępujący batata, dla osoby, która nie lubi batatów? 🙂
dynia!
Czy moźe być użyty olej ryżowy?
jak najbardziej
Witam
Takie pytanie…. Można tykwe marynowaną dodać jeszcze ? Jeśli tak to jak podać ? Zazwyczaj w tradycyjnym ramen jest tykwa
pewnie zamiast batata
Borze zielony, jakie to jest pyszne, cudo, dziękuję! <3
A czy olej ma być taki zwykły? Jaki będzie najlepszy?
tak, o naturalnym smaku
Bardzo dobry ramen, polecam!
cieszę się, że smakuje!
Czy jeśli do czosnku z chili dodam olej sezamowy – będzie ok, nie zdominuje on smaku?
Może lepiej wymieszać z rzepakowym?
Udało mi się kupić świeże shitake, jak powinnam zmienić sposób przygotowywania?
Cześć, zjadłam talerz ramenu jakieś pół godziny temu i nadal czuję w buzi niebo. Tak idealnie pasujące do siebie składniki, nawet lekko spalony czosnek smakuje idealnie ze słodkością batata. Zamiast pok choi, dałam kapustę pekińską.
Mam satysfakcję, że nauczyłam się robić danie, które na mieście kosztuje ok 40 zł.
Cieszę się!
Hej! Mam suszone grzyby mun, albo świeże boczniaki. Które dodać zamiast shitake, których nie dostałem? Pozdrawiam rozkosznie!
baadzo dobre wyszło, dzięki za przepis!!!!!! Będę często robić, bo jest petarda!!!!!
Czy shiitake należy wcześniej moczyć w wodzie, czy wrzucamy bezpośrednio suszone grzybki?
Wrzucamy bezpośrednio. Proszę obejrzeć film w razie wątpliwości – po to nagrany krok po kroku 🙂
dziękuję za ten przepis, jestem z Poznania, więc do Vegan Ramen Shop mam dośc daleko, a mimo to za każdym razem będąc w Wawie tam jemy. Ten Twój ramen jest przepyszny, Mąż kilka razy mi dziękował za ekstra obiad! Wiem o czym piszę bo jestem wielbicielką ramenu i wielokrotnie jadłam go również w Japonii. Jestem Twoją fanką do niedawna i coś tak myślę, że zostanę tu na długo 🙂
Cieszę się!
Ramen jest wyśmienity! :)) Dziękuję! Masz jakiś sposób na zgrabne jedzenie pak choy(w tej formie) 😅
Niezgrabne jedzenie jest seksi 😀
Czy dając taki 3 solidne łyżki pasty miso mogłam przesadzić? Mam wrażenie, że czuję tylko tą pastę i nie wiem, czy do końca o taki smak chodzi 🙁
Może użyłaś ciemnej pasty? Ona jest znacznie bardziej intensywna
Dziś byłam w Fabryka Norblin. Powrwszy raz pokusiłam się na vege ramen i jestem bardzo rozczarowana, dlatego już zacieram łapki i niezwłocznie muszę wypróbować Twój przepis 🍲🍜
W niedziele byłam w Fabryka Norblin. Pierwszy raz pokusiłam się na vege ramen i jestem bardzo rozczarowana, dlatego dzis robię muszę Twój przepis 🍲
Wszystkie składniki mam, tylko zamiast shiro mam dashi🍜
Przepyszny ramen 🙂 można wiedzieć jakiej firmy jest ten nakłuwacz do jajek?
Kela 🙂
zrobiłam ten ramen na bulionie dashi, bo akurat miałam składniki, a jajka zamarynowałam w dość tradycyjny sposób (jasny i ciemny sos sojowy, mirin, woda, imbir), i wyszło naprawdę świetnie. Następnym razem spróbuję bulionu dokładnie wg przepisu, może tylko z oboma pastami miso. Nie pomyślałabym, że pieczone bataty tak świetnie bedą się nadawać do ramenu, a tu proszę 🙂
Jestem fanką VRS i ich spicy miso. Robiłam Twój ramen wielokrotnie, ale w końcu się poddałam – konsystencja była naprawdę słaba i średnio mi smakowało. Chciałabym do niego wrócić, więc mam nadzieję, że odpowiesz na ten komentarz 🙂
Po zblendowaniu ramen jest mocno gęsty, ma nieprzyjemną grudkową konsystencję. Próbowałam odcedzać i rozmaślać na sitku, ale wtedy zostawało sporo smaku, a przelewała się lekko zabarwiona woda. Czy kwestią może być zbyt duża ilość miso/ grzybków? A może blendera? Blenduję długo, choć nie mam wybitnie mocnego urządzenia, ale nie jestem w stanie zrobić bardziej zupowej konsystencji
Niestety jest to wina blendera
W takim razie najwyższy czas zainwestować w nowy 🙂 dziękuję za odpowiedź!
Przepyszny jak w Vegan ramen shop. Mistrzu pomożesz z tantanmen Vege?
Może kiedyś!
Zostawiam komentarz, że jednak podmianka na świeże grzybki shiitake to nie to samo, gdy akurat w sklepie brak suszonych. Brakuje czegoś w smaku, więc przypuszczam że to kwestia grzybów – jednak suszone są bardziej intensywne. Może świeże grzybki byłoby warto najpierw zrumienić w piekarniku, żeby podbić ich smak? Albo przysmażyć razem z koncentratem pomidorowym w garnku?
Właśnie zrobiłam, 10/10, a jestem ogromna fanka ramenow… i love it
<3
[…] Jeśli macie ochotę na bardziej klasyczny ramen, sięgnijcie po przepis na Vege Spicy Miso Ramen. […]
Nie znalazłam nigdzie płatków chili. Jedyne co mam to chili w proszku albo pasta gochujang. Czy można użyć któryś z tych składników zamiast płatków do samego bulionu? (oleju nie robię)
Dodaj może łyżeczkę pasty gochujang
Czy jasną pastę miso można zastąpić ciemną pastą? Kupiłam kiedyś przez przypadek 🙁
Hej niestety nie mam dostępu do piekarnika, moje jedyne opcje to mikrofala z funkcją opiekacza lub patelnia. Czy wyjdzie?
Smakował jak zupa grzybowa a nie ramen :/
„Jak marzenie” to dobre określenie dla tego ramenu 🥰 brak mi słów by opisać jego smak. Wszyscy zajadali się w milczeniu, by na koniec powiedzieć wielkie WOW. Pychota! 😍 Dziękuję Rozkoszny!
Mam już swój dopieszczony przepis na ramen, ale ten też mnie bardzo kusi!
Martwi mnie tylko ten przecier pomidorowy… Nie smakuje później jak zupa pomidorowa? To smak, którego nie zniosę 😀
Kolejny genialny przepis…
Zrobiłam trzymając się dokładnie przepisu, ale mi niestety nie posmakował. Widzę, że jestem odosobniona w swojej opinii, więc to pewnie kwestia preferencji kulinarnych. Pozostaję przy kupowaniu ramenu i testowaniu innych Twoich przepisów.
Dzięki!
Przecudowny zupka. Każda łyżka dostarcza radości ciału i duszy. Nie miałam patatow, jajka, kielkow ani pakchoi i bez tego jest to po prostu dzieło smaków. Dzięki wielkie za ten przepis. Nie znam Cię za długo, ale będę się przebijać przez Twoją kuchnię. Czuję cały czas jeszcze takie szczęście w żołądku. Takie ma być właśnie jedzenie. Sama rozkosz, Rozkoszny.
Czy da radę zastąpić płatki chilli czymś nieostrym? Przepis wygląda świetnie, ale niestety nie jestem fanką ostrego 🙄
Już się pogubiłam :((
Ile tego oleju do szalotki? I ile wody do garnka? Przepis trochę nieczytelny.
Ostatnio sama zaczęłam hodować grzybki Shitaki. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂
Uwielbiam ten przepis. Jest 10/10. Robie go już 4 raz 🙂 śmiało mogę powiedzieć, że żadna ramenownia by się go nie powstydziła. Pyszny 🙂
Zdecydowanie najlepszy ramen jaki jadłam, pikatny sosik z sezamem i grzybowy smak to czad! Bataty kremowo-chrupiące pieszczą podniebienie. Zrobiłam dziś na postny obiad, jajka od dwóch dni czekały w wersji nitamago, dorzuciłam jeszcze zamarynowane, chrupiące kawałki tofu.
Dziękuję!
Hej, czy olej sezamowo Czosnkowy można wlac do wywaru i wymieszać aby nie podawać oleju na zimno i aby proporcje były odpowiednie? A jeżeli nie to ile tego oleju sezamowego na ile wywaru?
Nie, bo wywar nie połączy się z olejem
No i znowu naszła ochota i zrobiony ramenik mniam