Bezproblemowy krem z dyni z sokiem pomarańczowym i chili

Po co siłować się z dynią, krojąc ją w kostkę, jak można usadzić delikwentkę w piekarniku, aż nóż będzie wchodził jak po maśle? A następnie bezproblemowo zblendować na boską zupę. Słodkawą, z chili pulsującym na języku i subtelnie wybijającym się smakiem cytrusów oraz ciepłych, orientalnych przypraw. Mam wrażenie, że mógłbym ją jeść bez końca.

Kto by pomyślał, że w Madrycie może być zimno i pochmurno we październiku – a jednak. Spadł deszcz, na ulicach podkoszulki wymieniono na płaszcze, a lody na parasolki*. Jak grzyby po deszczu, pojawiły się też dynie.

Zaopatrzyłem się w pokaźną sztukę i… okazało się, że przecież nie pokroję dyni w kostkę tępymi nożami, którymi obecnie dysponuję. Za Chiny. Za Hiszpanie. W pocie czoła zrobiłem jedno cięcie, na pół i usadziłem delikwentkę w piekarniku, gdzie zmiękła i przestała stawiać opór – krojenie poszło jak po maśle.

Przesmażyłem cebulę, chili i przyprawy, które wypełniły aromatem całą klatkę schodową. Już miałem jednym ruchem otwierać i wlewać zawartość mleczka koksowego, gdy coś mnie podkusiło, aby je najpierw spróbować. – ¡Dios mío! To przecież jest zabójczo słodki krem, który co najwyżej może wylądować w pinacoladzie – gorączkowo wyszeptałem. W ostatniej chwili zmieniłem plany. W zupie wylądował sok ze świeżo wyciśniętych hiszpańskich pomarańczy i serek kremowy nadającej boskiej aksamitności. Jestem pewny, że już gdzieś kiedy próbowałem takiego połączenia, ale teraz wybrzmiało ono na nowo. Zupa jest słodkawą, z chili pulsującym na języku i subtelnie wybijającym się smakiem cytrusów oraz ciepłych, orientalnych przypraw. Mam wrażenie, że mógłbym ją jeść bez końca.

*deszcz okazał się jednorazowy, dyniowa rozganiacz chmury!

Bezproblemowy krem z dyni z sokiem pomarańczowym i chili
4 – 6 porcji
1 duża dynia piżmowa lub hokkaido (około 1 ½ – 2 kg)
2 łyżki oliwy + 1 łyżka masła
1 cebula, pokrojoną w kostkę
1 łyżeczka kuminu
½ łyżeczki cynamonu
4 ząbki czosnku, zmiażdżone
3 cm papryczki chili (lub ½ łyżeczki płatków chili)
3 szklanki wody lub bulionu jarzynowego
⅔ szklanki (140 ml) świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
1 łyżka sosu sojowego
3 łyżki serka kremowego typu Philadelphia lub mascarpone
1 łyżeczka miodu
sól
oliwa

1. Rozgrzej piekarnik do 190 stopni Celsjusza. Dynię przekrój na pół, przełóż ją na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piecz przez około 50 minut, aż będzie miękka. Wystudź, a następnie obierz i pokrój w kostkę.

2. Rozgrzej duży garnek z oliwą i masłem. Smaż cebulę z dodatkiem szczypty soli, aż będzie szklista i miękka, około 5 minut. Dodaj przyprawy, czosnek i chili, smaż przez minutę, aż wszystkie aromaty się uwolnią. Dodaj dynię, wodę, sok z pomarańczy i sos sojowy. Zagotuj, i gotuj około 10 minut, aż dynia zaczynie się rozpadać.

3. Zdejmij zupę z ognia. Zblenduj ją na gładki krem, dodaj serek i ponownie zblenduj. Powinna stać się gładka i aksamitna. Dopraw łyżeczką miodu i spora ilością soli. Podawaj skropioną oliwą i bagietką obsmarowaną masłem.

Rady/porady
1. Zamiast walczyć z krojeniem surowej dyni, lepiej ją upiec, a wtedy pójdzie jak po maśle. Zupełnie tak jak w przepisie.
2. Skórka dyni hokkaido jest jadalna, śmiało można ją blendowac.
4. Sok pomarańczowy z kartonu się tutaj nie sprawdzi. Trzeba go wycisnąć samemu lub zaopatrzyć się w hipermarkecie z maszyną do wyciskania tego pomarańczowego nektaru.

Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie na Instagram z hasztagiem #rozkoszny, oznaczając mnie, abym Cię znalazł! Jeśli jeszcze nie śledzisz mnie na Instagramie i Facebooku, a chcesz być na bieżąco, koniecznie to nadrób!

Wasz,
Rozkoszny