Nie wiem, czy kocham go bardziej za szybkość przygotowania, kremową konsystencję czy kojący stan, w który wprowadza mój brzuszek. Otula go od środka swoim aromatycznym ciepełkiem, rozgrzewa kurkumą i imbirem, łaskocze chili i kolendrą. Mógłbym tak bez końca
Zima (lub jesień, ale dla mnie wszystko co zimnie to zima) rządzi się swoimi prawami. Ograniczona liczba świeżych owoców i warzyw, żądza ciała za ciepłym i rozgrzewającym, i ten ogólny letarg, który najlepiej spędzać pod kocem lub przy piekarniku. To wszystko konkretnie skraca możliwości kolacyjno-obiadowe. Można ratować się makaronami: pomidorowym przypominającym co jest najlepszego w lecie (pomidory, oczywiście) lub al limone przywołującym trochę słońca. Można piec warzywa bulwiaste, bataty, ziemniaczki, albo całą paletę jesiennych kolorów, a potem zawijać to we wrapy z sosem orzechowym. No i są jeszcze te wszystkie gulasze, potrawki i dahle (czyt. dale) i właśnie o tym dzisiaj.
Wiem, że nie tylko ja jestem fanem tych jednogarnkowych pomysłów. Klikacie jak szaleni w curry z bakłażanem i ciecierzycą; indyjskie biryani z kurczakiem, karmelizowaną cebulą i batatem; oraz ragù z białej fasoli, suszonych pomidorów i orzechów włoskich. Przychodzę z kolejnym, jeszcze bardziej rozgrzewającym pomysłem. W sumie nawet wyszło wegańsko, nie licząc jogurtu do podania. Pomysł na użycie niedorzecznie dużej ilości kurkumy (po którą zazwyczaj nie sięgam zbyt często, a powinien, bo jest ponoć najzdrowszą przyprawą świata!) zaczerpnąłem od Alison Roman. Moja wersja #theStew – jak nazywa to danie Alison – jest jeszcze bardziej bogata. Dodałem więcej imbiru; kuminu i sos sojowy od siebie, i zdecydowałem się nie rozrzedzać mleczka kokosowego bulionem/wodą dla bardziej bogatego smaku (przy czym skróciłem czas gotowania o połowę, sytuacja win-win).
Rozgrzewający (i błyskawiczny) dahl z ciecierzycy i kurkumy
4 porcje
5 łyżek oliwy z oliwek
1 średnia biała cebula, pokrojona w kostkę
8 cm kłącza imbiru, pokrojonego w kostkę
5 ząbków czosnku, pokrojonych w kostkę
1 łyżka kurkumy
1 łyżeczka chili
½ łyżeczki kuminu
2 puszki (800 g) ciecierzycy, odsączonej i przpłukanej wodą
2 puszki (800 ml) pełnotłustego mleczka kokosowego
1 łyżeczka sosu sojowego
2 spore garści szpinaku
świeża kolendra, do podania
jogurt grecki, do podania
pita lub inny chlebek, do podania
1. Oliwę rozgrzej w garnku o grubym dnie. Smaż cebulę i imbir ze szczyptą soli, przez około 5 minut, do zeszklenia. Dodaj czosnek, kurkumę, chili i kumin, smaż przez kilkadziesiąt sekund, aż aromaty się uwolnią.
2. Dodaj odsączoną ciecierzycę ze szczyptą soli, przemieszaj dokładnie. Smaż przez 5 minut, aż zacznie przywierać do garnka. Odmierz 1 szklankę, zachowaj do podania.
3. Wlej mleczko kokosowe i sos sojowy. Gotuj 15 minut, aż się zagęści, a smaki będę w pełni wybrzmiewały. Dopraw solą, wedle uznania.
4. Dodaj szpinak i wyłącz ogień pod garnkiem. Mieszaj, aż szpinak straci na swojej objętości, ale wciąż pozostanie chrupiący. Podawaj natychmiast z odłożoną ciecierzycą, kleksem jogurtu greckiego i sowitą porcją kolendry.
Rady/porady
1. Dahl wychodzi niesamowicie kremowy i bogaty za sprawą mleczka kokosowego. To musi koniecznie być gęste i pełnotłuste (minimum 17% tłuszczu). Najczęściej sprzedawane jest w puszkach o pojemności 400 ml.
Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie na Instagram z hasztagiem #rozkoszny, oznaczając mnie, abym Cię znalazł! Jeśli jeszcze nie śledzisz mnie na Instagramie i Facebooku, a chcesz być na bieżąco, koniecznie to nadrób. Buzi!
Wasz,
Rozkoszny
33 komentarze
Wygląda bardzo apetycznie 🙂 W związku z dodatkiem kurkumy może nie tylko rozgrzewać, ale i działać przeciwzapalnie. Myślę, że to dobra opcja na wzmocnienie odporności w okresie jesienno-zimowym 🙂
skoro tak, to jest to zdecydowanie jest mój ulubiony lek 😀
Hejka, czy zamiast szpinaku mogę dodać jarmuż a razem z cebulką usmażyć jeszcze bakłażana czy to nie zagra razem?
Hej, będzie pysznie! Jarmuż musisz odrobinę dłużej gotować i użyć więcej olwuly przy smażeniu – bakłażan wchłania niemiłosiernie 🍴
Można go podać z pełnoziarnistym ryżem zamiast pity?
Tak, sprawdzi się świetnie 🍴
o mamo, to jest TAK DOBRE!!! <3 dzięki!
polecam się <3
Dzień dobry! Jako narzeczona Hindusa i główny kucharz w domu polecam do mieszanki przypraw dodać jeszcze sporoszkowana kolendrę, liście curry. Będzie jeszcze bardziej wyraziste!! Pozdrawiam ❤️
Cześć, zrobię tak następnym razem! Trzymaj się <3
Świetne! W sam raz na zimę.
Witaj
Zrobiłem, wyszło. Super, poprawiłem wyrazistość dodając od siebie kardamon, kumin i sproszkowaną kolendrę. Ponieważ nie jestem wege to dodałem kurczaka. Dla mnie idealne podane z ryżem.
Na stałe zagościło w moim jadłospisie!! Jestem oczarowana łatwością przyrządzania i smakiem. Niemiłosiernie uzależnia!!
Rozkosznie rozgrzewa <3
Czy mogę zmiksować to wszystko- bez szpinaku i na koniec zamiast szpinaku dodać bo pietruszkę?
Wlasnie dzisiaj popelnilam to cudo pychota i tak super rozgrzewa akurat na te jesienne chłody 😁
mój ass w rękawie na taką pogodę!
Wyszło obłędnie!!!! Bardzo dziękuję za inspirujący przepis!!!
<3
A czy gdzieś do tego przepisu może wkraść się batat? 🙂
dodaj go drobno pokrojonego wraz z ciecierzycą
Czy można to danie odgrzać? Czy najlepiej podać na świeżo? Czy np. przy podgrzewaniu dodać szpinak? Dziś robię na obiad;)
tak, dokładnie tak
Pychooootkaaaa ! 😀
<3
Cześć! Wczoraj kupiłam Twoją książkę i OMÓJBOŻE, wreszcie ktoś, kto rozumie moją miłość do masła i glutenu i przekuwa ją w wegetariańskie dania. Nie wiem, dlaczego tak późno na Ciebie trafiłam, ale już czytając opisy dań wiem, że Cię lubię! 🙂 Poza tym – to jest absolutnie najpiękniej wydana książka kucharska, jaką do tej pory miałam w rękach. I jak dobrze, że jest ktoś, kto pokazuje, że kuchnia wegetariańska może być pyszna i ciekawa, i nie trzeba do tego jeździć przez pół miasta, żeby kupić jakieś fancy składniki. Więc no. Już jestem fanką!
A teraz sprawa. Twój dahl wygląda totalnie jak sposób, żeby przekonać mojego faceta do ciecierzycy, ale ja nie cierpię kokosu. Czy jest możliwość zmiany mleczka kokosowego na jakiś inny składnik? Może mleko roślinne i kremówka? Cokolwiek?
Miłego dnia! Przesyłam mnóstwo pozytywnej energii!
Ola
Cześć, bardzo się cieszę, że książka się spodobała <3 Hmm, spróbuj z mlekiem roślinnym wymieszanym z kremówką w proporcji 2:1 (trzeba jakość nadrobić tłustość mleczka koksowego!)
Słońca!
Michał
Dodałam wędzone tofu. Jaki kosmos! Wywala z trampek 🙂 Kolejny cudowny obiad od Rozkosznego zagościł na stałe 🙂
mam nadzieję, że wielokrotnie będzie grane!
Ale to było dobre! I szybkie! I otulające <3
Jestem uzalezniona od tego dania. Teraz wzbogacam batatem.
Czy można zastąpić szpinak (byle nie jarmużem)?
Cześć, wyszło mi dość mdłe, wydaje mi się, że miałem o wiele za dużo mleczka kokosowego. Dodałem dwie puszki mleczka z Lidla (2×425 ml). Następnym razem spróbuję dodać jedną puszkę.