Bakłażany o maślanej konsystencji, niesamowicie głębokie w smaku, pełne umami, bezproblemowo zastępujące mięso. Szybkie, lekkie i proste. Moje ulubione.
Czasami zakochuje się do tego stopnia w daniach w restauracji, że wracam do nich jak bumerang, wzdychając za każdym razem nad talerzem. Tak kiedyś urzekły mnie bakłażany yu xiang w sosie z fermentowanej soi i chili z Regina Bar – eklektycznej knajpie łączącej wpływy włoskie i chińskie spotykające się w Nowym Jorku, tylko że przeniesione na płaszczyznę warszawską.
Nie byłbym sobą, gdybym ich nie odtworzył w domu. Sos z fermentowanej soi brzmi jak wyzwanie, ale moim zdaniem to… po prostu sos sojowy, które jest zresztą zrobiony z fermentowanej soi. Bakłażany trzeba podgotować na parze, zmiękną i nabiorą muślinowej konsystencji, wymieszać dużo sosu sojowego, wina ryżowego, octu balsamicznego, trochę cukru i sporo chili, żeby szczypało. Sosem należy zalać warzywa na woku, zredukować go i dokładnie obtoczyć gruszki miłości (tak, tak, to jest inna nazwa bakłażana). W przepisie jest też sporo czosnku i imbiru, ale są one tutaj niezbędne, więc nie próbuj nawet redukować ich ilości.
Bakłażany yu xiang w sosie z fermentowanej soi i chili
3 małe bakłażany, każdy pokrojony na 8 pasków
¼ szklanki sosu sojowego (najlepiej o obniżonej zwartości soli)
2 łyżki octu balsamicznego (lub lepiej czarny ocet ryżowy chinkiang)
2 łyżki wina ryżowego shaoxing (można zastąpić ewentualnie innym słodkim winem)
1 łyżka cukru
1 łyżeczka płatków chili
1/4 łyżeczki soli
10 ząbków czosnku, przeciśniętych przez praskę
8 cm kłącza imbiru, obranego i pokrojonego drobno
olej sezamowy, szczypiorek
Bakłażany ugotuj na parze do miękkości, zajmie to 7-8 minut (jeśli nie masz bardzo dużego naczynia, to najlepiej podzielić ten proces na dwa razy).
Wymieszaj sos sojowy, cukier, wino, ocet, chili i sól. Rozgrzej 2 łyżki oleju na woku.
Wrzuć na wok czosnek i imbir, smaż 10 sekund. Dodaj bakłażana, wymieszaj dokładnie. Wlej przygotowany sos i gotuj około 5 minut, aż zgęstnieje i oblepi warzywa. Skrop olejem sezamowym i posyp szczypiorkiem. Koniecznie zjedz z ryżem, najlepiej jaśminowym.
Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie na Instagram z hasztagiem #rozkoszny, oznaczając mnie, abym Cię znalazł! Jeśli jeszcze nie śledzisz bloga na Instagramie i Facebooku, a chcesz być na bieżąco, koniecznie to nadrób.
Wasz,
Rozkoszny
9 komentarzy
Powiem tak: najsmaczniejsza rzecz z bakłażanem, jaką udało mi się do tej pory zrobić (:
Bardzo się cieszę, to też mój ulubiony sposób na bakłażany 😋
mistrz!! Robimy drugi raz w ciągu jednego tygodnia 🙂
aż się uśmiechnąłem i wpisałem (znowu) bakłażany na listę zakupów 🙂
To było przepyszne, choć wcale nie dodałam czosnku ( nie mogę jesc) i dodałam jeszcze miso! Nie posłuchałam tez sugestii co do ryżu, serwowalam z makaronem gryczanym:) Niemniej, niebo w gębie! A pomysł z gotowaniem bakłażana na parze to objawienie dla kogoś z problemami trawiennym. Nie wiem czemu sama ba to nie wpadłam, bo
przecież gotuję na parze bardzo dużo. Uwielbiam bakłażana smażonego , pieczonego, ale ten z pary dodany do innych warzyw lub polany roztopionym ghee jest tez cudny. Dzięki!
cieszę się, że smakowało! <3
Czy wyjdzie bez wina?
Uwielbiam bakłażana, ale ten był najlepszy jaki jadłam.
Jesteś niesłychanie utalentowany! Co przepis, to rozkosz ❤️ Dziękuję i zapisuję!