Jest tutaj wszystko, co teraz najlepsze. Chrupie soczystością szparagów i ogórków małosolnych, groszek wraz z bobem rozpływają się na języku niczym masełko, a smak mięty oraz cytryny wręcz śpiewa swoją rześkością w tej bardzo zieloną sałatkę.
Maj i czerwiec to czas, gdy można być nieustannie na warzywnym haju. Co chwilę człowiek wpada w ekscytację związaną z pojawieniem się sezonowej nowości na straganu, a potem zajada się nią do rozpuku. W tej sałatce jest wszystko co zielone, świeże i wiosenne. Warzywa jedynie lekko obgotowuję w osolonej wodzie, aby nadać im smaku i soczystości. Od razu lądują w lodowatej kąpieli, która zatrzymuje proces gotowania i ich jaskrawozielony kolor.
Bardzo zielona sałatka
2 porcje jako samodzielne dania lub 4 jako dodatek
1 młoda cebula dymki, pokrojona na cienkie plastry
2 szklanki (300 g) młodego bobu
150 g groszku cukrowego, wyłuskanego
½ pęczka (250 g) zielonych szparagów
150 g groszku śnieżnego (płaskiego)
2 ogórki małosolne (120 g)
1 duży (180 g) ogórek szklarniowy
1 szklanka (30 g) listków mięty
sok i skórka z 1 cytryny
¼ szklanki (60 ml) oliwy extra virgin
1. Przełóż młodą cebulkę do małej miski. Zalej ją lodowatą wodą i odstaw na czas przygotowywania sałatki.
2. Zagotuj duży garnek z wodą. Osól ją tak bardzo, że będzie słona jak łzy po twoim ex. Gotuj bób, do miękkości, nie ma się jednak rozpadać. Jeśli jest młody potrwa to około 5 minut. Za pomocą łyżki cedzakowej wyłów bób i przelej go lodowatą wodą. Odstaw.
3. Odetnij twarde końcówki szparagów. Wyrzuć je lub zachowaj do przygotowania bulionu. Pokrój szparagi na 2 cm kawałki. Wrzuć je do garnka po bobie wraz z groszkiem cukrowym i śnieżnym. Gotuj, aż warzywa lekkie zmiękną, około 2 minuty, Odcedź i przelej lodowatą wodą.
3. W międzyczasie pokrój ogórki małosolne i szklarniowe na kanciaste kawałki. Wymieszaj je wraz z zblanszowanymi warzywami, miętą, skórką i sokiem z cytryny i oliwą. Dopraw solą oraz pieprzem. Wymieszaj i podawaj.
Rady/porady
Sałatka dobrze smakuje schłodzona, na drugi dzień. Aczkolwiek ogórki puszcząją dużo wody i trzeba ją odcedzić, dodając trochę więcej oliwy.
Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie na Instagram, oznaczając mnie, abym Cię znalazł! Jeśli jeszcze nie śledzisz bloga na Instagramie, Facebooku, i TikToku, a chcesz być na bieżąco, koniecznie to nadrób.
Wasz,
Rozkoszny
3 komentarze
Rozkoszne ❤️ takie proste, a takie pyszne
<3
Chyba umknęło co dalej robić z cebulą 🙂 Zakładam że po prostu pokroić i dodać? Czy jeszcze jakieś zabiegi?