Puszyste, wilgotne, lekko chrupiące, gryką zalatujące – bliny, czyli placuszki ze wschodu. Według rosyjskiej tradycji, podawane są kobietom po porodzie, zazwyczaj z kwaśną, gęstą śmietaną, płatem wędzonego łososia i kawiorem, który zdobi blina niczym diament kobietę.
Można by długo pisać o ich historii, ale chyba jednak warto bardziej skupić się na smaku. Dla fanów gryki, będzie to nie lada gratka i alternatywa dla francuskich galettes. Dzięki drożdżowej fermentacji i delikatnemu wymieszaniu piany z białek, z patelni schodzą niesamowicie pulchne, wilgotne placki, o kruchej skórce. Wdzięku nadaje im kleks kwaśnej śmietany, plaster wędzonego łososia i subtelny, świeży koperek. Lubię je obficie przyprawić świeżo zmielonym pieprzem, są wtedy jeszcze bardziej wyraziste. A jeśli posiłek ma być jeszcze bardziej uroczysty, warto otworzyć kawior, które będzie tą kropką nad “i”.
Podaję przepis na nocne wyrastanie, dzięki któremu rano będzie można się cieszyć blinami bez zbędnego czekania, ale jeśli planujecie je podać na obiad lub kolację, dodajcie więcej drożdży – instrukcje w przepisie.
Bliny gryczane idealne:
dla 2 – 3 osób
1 szklanka mąki gryczanej
1 szklanka mąki pszennej
5 g drożdży świeżych*
½ łyżeczki soli + szczypta
½ łyżeczki cukru
1 szklanka mleka, letniego
2 łyżki śmietany 18%
60 g masła, roztopionego i przestudzonego
3 jajka, oddzielnie żółtka od białek
olej lub masło klarowane do smażenia
do podania:
gęsta kwaśna śmietana 18% lub ewentualnie jogurt grecki
łosoś wędzony
koperek
świeżo zmielony pieprz
cytryna (opcjonalnie)
tradycyjnie podaje się jeszcze kawior (opcjonalnie)
W małej misce wymieszaj mąki wraz z solą, drożdżami i cukrem. Białka ubij ze szczyptą soli na pianę. Do większej miski wlej mleko, dodaj mieszankę z mąką. Zacznij mieszać widelcem – masa będzie bardzo gęsta – do jeszcze niepołączonych składników dodaj żółtka, przestudzone masło i śmietanę, wymieszaj dokładnie. Za pomocą łyżki lub szpatułki dodaj ⅓ ubitych białek, wymieszaj delikatnie. Dodaj pozostałe białka i wmieszaj bardzo delikatnie – tak aby jak najmniej uszkodzić bąbelki w pianie. Przykryj folią i odstaw do lodówki na noc lub na 1 ½ – 2 h*.
Rozgrzej dużą patelnię z 1 łyżką masła klarowanego lub oleju. Nakładaj po 1 czubatej łyżce ciasta na jednego blina zachowując odstępy. Smaż na niezbyt dużym ogniu, do czasu aż urosną i będą ładnie zrumienione (około 3 – 4 minuty). Przewróć placki na drugą stronę i smaż do zrumienienia, przez około 2 minuty. Wyczyść patelnię i powtórz proces smażenia z drugą partią, możesz włożyć na ten czas już usmażone bliny do piekarnika nagrzanego do 40 stopni, aby nie wystygły – ja jednak lubię od razu smażyć na dwóch patelniach.
* możesz użyć 7 g drożdży suszonych i cieszyć się blinami jeszcze tego samego dnia, ale opcja nocna świetnie sprawdza się na weekendowe śniadanie.
Otaguj zdjęcie swojej potrawy na Instagramie hasztagiem #rozkoszny @rozkoszny, żebym mógł zobaczyć jakie cuda zrobiłeś. Będzie mi bardzo miło, tak samo jakbyś zostawił komentarz na blogu. Smacznego!
Wasz,
Rozkoszny
16 komentarzy
Rozkoszny, ja w sprawie gryczanych blin z książki… W składnikach potrzebnych do piklowanej cebuli mamy 50g miodu, w przygotowaniu mowa o cukrze… Co dodać? Jeśli cukier to też 50g?
cukier, ale miód też się sprawdzi!
Dzięki za wskazówkę, ale cukru 50g?
tak
Te bliny są genialne! Lekkie, puszyste, ekstra pomysł z długim leżakowaniem. Pycha!
<3
Rozkoszny, napisz proszę jak długo można przechowywać w lodówce piklowaną czerwoną cebulę zrobioną wg przepisu z książki (dodatek do blin) . Smakowała tak bardzo, że za drugim razem zrobiłam jej dużo za dużo;)
myślę, że z 2-3 tygodnie
W przepisie chodzi o droższe instant?
nie, świeże
Wydawało mi się, że świeżych drożdży bedzie za mało ale wyszły idealne!:) dziękuję
O rany! Jakie to fenomenalnie pyszne. Pochłonęłam ich tyle, że aż wstyd się przyznać. Podałam je z własnej roboty jogurtem, odrobiną pesto z liści rzodkiewki, koperkiem i kiełkami, do tego kiszona cukinia, którą niedawno odkryłam i robię namiętnie. Genialne. Dziękuję za przepis i inspirację.
❤️
Czy mąka gryczana jest z kaszy gryczanej palonej czy białej?
najlepiej palonej
Hej, a czy do ciasta można dodać jogurt zamiast śmietany?