Imbirowy rabarbar pod kokosową kruszonką

Kiedyś Niki Segnit, autorka „Leksykonu smaków” powiedziała mi podczas wywiadu, że rabarbar z imbirem to połączenie, którego istnie nie cierpi. Że to jak zamknięcie dwóch niegrzecznych chłopców w małym pokoju. Cóż, jeśli tym pomieszczeniem jest brytfanka z maślano, kokosowym sufitem, to ja się się piszę.

Uwielbiam to zestawienie. Rabarbar, jak i imbir, posiadają młodzieńczego pazura, o którym mówiła Niki. I tak, może w innych okolicznościach mogłoby być to za dużo, jak na jedno danie, ale kruszonka jest jak matczyna miłość – otula, uspokaja, koi.

To mogłoby być tyle, ale kruszonka aż prosi, żeby zabrać ją w bardziej egzotyczne klimaty. Dodatek pasty z kokosa nadaje wrażenia sączenia ambrozji podczas wakacji pod palmami. Zapraszam na pokład.

Na moim Tiktoku znajdziecie film instruktażowy z przygotowywania rabarbaru pod kruszonką!

Imbirowy rabarbar pod kokosową kruszonką
forma około 15 cm, dla 2 osób
Nadzienie
500 g rabarbaru
100 g cukru
1 łyżka startego imbiru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej (opcjonalnie)

Kruszonka
¾ szklanki (100 g) mąki pszennej
¼ szklanki pasty z kokosa (100% miąższu kokosa) lub wiórek kokosowych
¼ szklanki (50 g) cukru
¼ łyżeczki soli
80 g zimnego masła, pokrojonego na kawałki

1. Rozgrzej piekarnik do 200 st. Celsjusza (góra-dół).

2. Rabarbar pokrój na około 5 cm kawałki. Nie trzeba go obierać. Przełóż do naczynia żaroodpornego. Zasyp cukrem, dodaj imbir i mąkę, jeśli używasz – soki będą bardziej zżelowane. Dokładnie obtocz rabarbar w imbirowym cukrze.

3. Przygotuj kruszonkę. Mąkę wymieszaj z pastą kokosową, cukrem i solą. Dodaj masło, rozetrzyj je między palcami, aż do powstania masy o konsystencji mokrego piasku. Posyp kruszonką przygotowany rabarbar. Piecz około 30 minut, aż rabarbarowe soki zabulgoczą, a kruszonka nabierze rumieńców.

Rady/porady
Pastę kokosową można zastąpić powszechniej dostępnymi wiórkami, ale kruszonka na niej wchodzi jak wakacje pod palmami.

Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie na Instagram z hasztagiem #rozkoszny, oznaczając mnie, abym Cię znalazł! Jeśli jeszcze nie śledzisz bloga na Instagramie i Facebooku, a chcesz być na bieżąco, koniecznie to nadrób.

Wasz,
Rozkoszny