Nie-śledzie po kaszubsku

Oto nie-śledzie po kaszubsku, bo nową polską tradycją jest stawianie na świątecznym stole roślinny twór obok lub w zamian tego rybiego. Te obok charakterystycznego słodko-kwaśnego sosu doprawionego w mojej wersji wędzoną śliwką są przygotowane na pieczonych bocznikach i bakłażanie, które obfitują w tekstury mięsiste i aksamitne.

Moje święta spędzam na Podkarpaciu, więc hen daleko od Kaszub. Jednak sława śledzi po kaszubsku dotarła nawet pod rzeszowskie strzechy. Pewnego razu przyniosła je moja ciocia jako absolutny hit. Wywołały szmery pomruków zadowolenia i orkiestrę pochwał. Rok później wpadłem na przepis Marty Dymek na boczniaki po kaszubsku i totalnie w nie wpadłem.

Od tamtego czasu ta receptura w mojej kuchni ewoluowała. Zamiast samych smażonych boczniaków – pieczone w towarzystwie bakłażana dla dywersyfikacji tekstur. Sos nabrał nowych aromatów, a w jego toni zaczęła pływać wędzona śliwka. Koniecznie spróbujcie, jeśli chcecie wywołać salwy oklasków na cześć (nie)śledzia w przy waszym świątecznym stole.

Nie-śledzie po kaszubsku
4 – 6 porcji
400 g boczniaków
2 bakłażany, pokrojonych w 1 ½ -cm plastry
¼ szklanki (60 ml) oliwy extra virgin + 3 duże łyżki
2 duże czerwone cebule, cienko pokrojone w pióra
1 łyżeczki soli morskiej
1 łyżka cukru trzcinowego
3 goździki
½ łyżeczki ziaren ziela angielskiego
2 liście laurowe
8 suszonych śliwek (najlepiej wędzonej suski sechlońskiej)
1 łyżeczka wędzonej papryki
1 łyżeczka majeranku
1 łyżka ziaren gorczycy
4 łyżki koncentratu pomidorowego
⅔ szklanki (180 ml) wody
3 łyżki sosu sojowego
2 łyżki octu jabłkowego lub winnego
świeżo mielony pieprz
olej rzepakowy tłoczony na zimno lub oliwa extra virgin

1. Rozgrzej piekarnik do 200 stopni Celsjusza (termoobieg). Dwie blachy wyłóż papierem do pieczenia. Plastry bakłażana pokrój na paski.

2. Przełóż na jedną boczniaki, na drugą bakłażana. Obtocz je w ¼ szklanki (60 ml) oliwy. Dopraw świeżo mielonym pieprzem nie solimy!). Piecz, aż zmiękną i się zarumienią, około 25 minut.

3. Rozgrzej 3 łyżki oliwy na dużej patelni na umiarkowanym ogniu. Smaż cebulę wraz z solą, cukrem trzcinowym, goździkami, zielem angielskim, liśćmi laurowymi i suszoną śliwką, aż się zeszkli, 5 – 6 minut.

4. Wlej odrobinę więcej oliwy, jeśli trzeba. Dodaj wędzonej papryki, majeranku i ziaren gorczycy. Przemieszaj do uwolnienia aromatów. Dodaj koncentrat pomidorowy. Smaż, często mieszając, aż pociemnieje, 2 – 3 minuty. Wlej wodę, sos sojowy i ocet, wymieszaj. Sos powinien być aromatyczny, kwaśny i słodki. Dopraw, jeśli trzeba.

5. Przełóż do dużej miski boczniaki, bakłażana i kaszubski sos. Obtocz delikatnie i odstaw do zamarynowania na minimum 3 godziny, ale przyda się najlepiej cała noc. Przed podaniem wyłóż na półmisek polej olejem rzepakowym i posyp tłoczoną gorczycą. Najlepiej smakuje po prostu z chlebem!

Rady/porady
Jeśli nie możesz dostać gorczycy, dodaj musztardę francuską.

Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie na Instagram z hasztagiem #rozkoszny, oznaczając mnie, abym Cię znalazł! Jeśli jeszcze nie śledzisz bloga na Instagramie i Facebooku, a chcesz być na bieżąco, koniecznie to nadrób.

Wasz,
Rozkoszny