Śniadanie mistrzów. Szakszuka syci, zaspokaja, a co najważniejsze zabiera kubki smakowe w podróż na Bliski Wschód. Sekretem tej idealnej jest szczodre sypnięcie przyprawami, uduszenie papryki do aksamitnej miękkości i kilka pomidorków koktajlowych nadających landrynkowej słodyczy.
Może szakszuka ma już swoje złote czasy za sobą, ale dla mnie nigdy nie wyjdzie z mody. Połączenie pomidorów, papryki, przypraw i jajek jest po prostu zbyt satysfakcjonujące i uniwersalne. W czasie studiów lubiłem je tak bardzo, że kilka razy w tygodniu raczyłem się szakszuką na obiad w SAMie, który mieści się stosunkowo niedaleko Uniwersytetu Warszawskiego, przy Lipowej. Podają tam szakszukę idealną. Przyprawy perfekcyjnie przeplatają się ze słodyczą pomidorów i papryki, a żółtko zawsze tworzy płynny sos. Ich szakszuka to mój wyznacznik smaku, kiedy gotuję ją w zaciszu własnego mieszkania.
Niech nie przeraża was odrobinę przydługa lista składników – jak na szakszukę. Te kilka przypraw więcej, trzy formy pomidora, szczypta cukru czy dodatkowa papryka sprawiają, że ten przepis jest po prostu najlepszy pod słońcem.
Filmik instruktażowy z przygotowania szakszuki znajdziecie na moim IGTV!
Szakszuka: najlepszy przepis pod słońcem
2 – 4 porcje
1 biała lub czerwona cebula (200 g), pokrojona w drobną kostkę
1 czerwona papryka, pokrojona w cienkie plasterki
1 łyżeczka mielonej kolendry
1 łyżeczka mielonego kuminu
¼ łyżeczki wędzonej papryki
4 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka harissy lub ewentualnie ¼ łyżeczki ostrej papryki
¼ łyżeczki cukru trzcinowego
1 puszka (400 g) krojonych pomidorów w puszce
1 szklanka (150 g) pomidorków koktajlowych, przekrojonych na pół
½ szklanki (120 ml) bulionu warzywnego lub wody
¾ łyżeczki soli
4 duże jajka “zerówki”
ulubione pieczywo, do podania
kolendra, do podania
oliwa, do smażenia
1. Rozgrzej sporo oliwy na dużej patelni. Smaż na umiarkowanym ogniu cebulę ze szczyptą soli, aż będzie szklista, 4 – 5 minut. Dodaj paprykę i smaż jeszcze około 6 minut, aż zmięknie. Dodaj kolendrę, kumin, wędzoną paprykę i czosnek. Przemieszaj, uwalniając wszystkie aromaty. Dodaj koncentrat pomidorowy, harissę i cukier trzcinowy. Smaż jeszcze 2 – 3 minuty, aż powstała pasta nabierze ciemniejszego koloru i zacznie przywierać do dna.
2. Dodaj pomidory w puszce, koktajlowe, bulion lub wodę i sól. Zagotuj, zmniejsz ogień i gotuj na małym ogniu 10 – 15 minuty, aż sos się zredukuje i przejdzie smakiem. Dopraw świeżo mielonym pieprzem i solą oraz cukrem, jeśli trzeba. Czasami szczypta cukru potrafi wydobyć całe pokłady słodyczy ukryte w pomidorach w puszce.
3. Drewnianą łyżką zrób cztery wgłębienia. Wbij w niej jajka i dopraw solą. Przykryj pokrywką i gotuj jeszcze 3 minuty. Zdejmij z ognia, nie uchylając pokrywki. Odstaw na 2 minuty, aby wierzch jajek “doszedł”. Skrop chlustem oliwy i posyp hojnie kolendrą, jeśli lubisz. Bazylia lub natka pietruszki też się nada.
Rady/porady
W sezonie można zastąpić pomidory w puszce 4 – 5 świeżymi pomidorami wygrzanymi w słońcu.
Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie na Instagram z hasztagiem #rozkoszny, oznaczając mnie, abym Cię znalazł! Jeśli jeszcze nie śledzisz bloga na Instagramie i Facebooku, a chcesz być na bieżąco, koniecznie to nadrób.
Wasz,
Rozkoszny
46 komentarzy
Zrobiłam pierwszy raz w życiu szakszukę. Skorzystałam z Twojego przepisu. Oczekiwania męża były ogromne jako, że w krajach arabskich spędził wiele lat swojego życia i z niejednego baru dania tego kosztował:) Na szczęście mąż był zachwycony:) Chętnie zjadł a potem opowiadał mi o tym w jakich formach podawana jest szakszuka w krajach arabskich:) To był fajny poranek 🙂 Dziękuję Ci za to, że inspirujesz;)
mam nadzieję, że pojawi się u was jeszcze nie raz! 🙂
Ale się cieszę na ten przepis! Zawsze coś mi w przepisach na szakszukę nie pasowało i jadałam tylko na mieście, teraz nareszcie zaufany 🙂 Tylko jedno pytanie: czy chodzi o harissę-pastę, czy w proszku? Pozdrawiam serdecznie!
harissa pasta, smacznego!
Teraz szakszuka jest jeszcze bardziej rozkoszna, dzięki słodkości pomidorków koktajlowych i papryki. Wcześniejsze przepisy na to danie nigdy nie były tak satysfakcjonujące. We
bardzo się cieszę <3
1 łyżeczka przecieru pomidorowego, czy koncentratu pomidorowego?
koncentratu pomidorowego
Rzeczywiscie przepyszna! Zachowuje przepis i bede do niego wracac 🙂
bardzo się cieszę ^^
Pyszne, przepyszne! Najpierw szakszuke jajeczna zrobilam wczoraj na sniadanie, a resztka pasty szakszukowej ozywilam obiadowego pieczonego dorsza. Dzis juz na patelni proza sie pomidorki – na jutro, zeby wyrobic sie z nieniedzielnym sniadaniem😉 ..czyli wpadlam po uszy☺ dzieki!
super <3
Pychota, właśnie zrobiłam i jest idealna. Dziękuję 🔥
Szakszuka to moje prawie codzienne śniadanie, palone masełko, papryka i reszta. Cudo
Robię to danie pierwszy raz. Doszedłem do etapu przed dodaniem jajek. Danie już jest genialne. Dzięki.
smacznego!
Zdecydowanie nie ma to jak szakszuka! Uwielbiam, co jest o tyle zabawne, że nie przepadam za papryką, jajkami sadzonymi, ani kminkiem 😀
W mojej ulubionej wersji zwykłą paprykę zastępuję słodką szpiczastą (kapia, ramiro), podsmażam na oliwie, do tego pół białej cebuli, ząbek czosnku i kawałek posiekanej papryczki chilli, potem pół puszki pomidorów i jeszcze chwilę smażę. Potem wbijam dwa jajka i wstawiam patelnię na 3-4 minuty do maksymalnie rozgrzanego (z termoobiegiem) piekarnika – moim zdaniem jajka ścięte w piekarniku smakują zdecydowanie lepiej niż takie robione pod przykryciem na gazie. Po wyjęciu oprószam świeżo zmielonym pieprzem i posypuję hojnie szczypiorkiem i pokruszonym serem feta. Z oryginalną szakszuką pewnie niewiele ma wspólnego, ale wychodzi naprawdę dobra 🙂
brzmi świetnie!
Właśnie szperam po Twoim blogu bo tarta sernikowa to pierwszy sernik który mnie zadowolił! Ta kremowość – nie wiedziałam jak osiągnąć, dzięki!! Szakszukę robię podobnie (czasem wymieniam paprykę na marchew lib cukinię) ale ja szczerze szczerze polecam dodanie do szakszuki cynamonu, pomidorki smakują wtedy wyśmienicie! Jak pierwszy raz spróbowałam już nie ma szakszuki bez hojnej porcji cynamonu
pomidory bardzo lubią cynamon, więc to na pewno udana wersja szakszuki!
O, dzięki! Cudo!
<33
To trochę nie fair, że tworzysz najlepsze przepisy pod słońcem, zadne moje zdjęcie gotowej potrawy nie jest tak cudowne jak Twoje, a do tego co by się nie napisało w komentarzu, nie przebije przepełnionych pasją opisów z I części wpisu 😁 szakszuka w wersji deluxe, nie miałem pojęcia, że można osiągnąć taką perfekcję na patelni i że po tylu latach jej robienia jeszcze mogę na nowo zaskoczyć się jej smakiem, dziękuję Ci Rozkoszny 🥰
ja też dziękuję, za takich wspaniałych czytelników!
Jaki to jest sztos ! Idealna, wspaniała, wyborna !
Będę ten przepis przekazywać dzieciom, wnukom i prawnukom 😅
hahaha <3
Można użyć pomidorów malinowych zamiast koktajlowych? Bo koktajlowe w sklepach są bardzo brzydkie…
a są słodkie?
Nie wiem, nie próbowałem 😀
No to może dam 1/2 łyżeczki cukru hahha
Przepyszna! Jedna z lepszych jakie zrobiłam. Aromat sosu rozkoszny 😊 Dziękuję i pozdrawiam ciepło z Gdańska
PS. I w końcu ktoś napisał jak gotować te jajka, żeby się ścięły i pozostały miękkie! Wielkie dzięki za to 🧡
ten przepis jest naprawdę najlepszy pod słońcem. dzisiaj jest piąta sobota z rzędu, gdzie przygotowuję ja wg Twojego przepisu na śniadanie i wciąż jestem pod takim samym wrażeniem. dziękuję <3
smaccznego! <3
Pyszna !
<3
Czy musi być użyta cebula ???
tak 🙂
Długo przymierzałam się do szakszuki, szukalam odpowiedniego dla mnie przepisu.Ten jest rewelacyjny!Wyszla przepysznie. Dziękuję za przepis i zapisuje 🥰
Pierwszy raz robiłam szakszukę i widzę, jak ważny jest dobry przepis. A ten taki jest.
Mistrzu, może stworzysz również jakiś przepis dobry dla małych niejadków, jakieś smaczne BLW?
Ta szakszuka jest obłędna! Ja najczęściej jem szakszukę na śniadanie (nawet w tygodniu), ale ta niestety wymaga więcej czasu. Pozostanie mi na weekendowe świętowanie 🙂
<3
Od siebie to mega polecam dodać trochę cynamonu. Wiem jak to brzmi, ale zmienia życie wszystkich pomidorowych tworów 💜🥰 zawsze dodaje trochę do szakszuki czy sosów do makaronów
Pierwszy raz zrobiłam sama szakszukę, niczego bym w tym przepisie nie zmieniła, sztos! Danie dołącza do stałych opcji na pyszne, weekendowe śniadanie.
Czy można doda do sosu trochę wina czerwonego ? 🙂
To jest prawdziwa ROZKOSZ!! Długo myślałam o zrobieniu szakszuki i kilka dni temu postanowiłam spróbować z tym przepisem. Od tej pory jem ja na śniadanie i kolację! 😉 smakuje wręcz grzesznie, a przecież jest też mega zdrowa! Porcja była zdecydowanie za duża dla mnie, ale odkryłam że można odebrać trochę 'sosu’ do mniejszej patelni i już tam wbić jajka 🙂 dzięki czemu reszta sosu pozostaje np na kolację 🙂 i dla mnie to jest genialne rozwiązanie. Od siebie zamieniłam tylko dodatek cukru na troszkę większą szczyptę cynamonu, też dla podbicia smaku pomidorów. Do tego kawusia.. Mmmmmm… Coś pięknego. Dziękuję!