Pieczone bataty w miso i granatem

Te bataty mógłbym jeść bez końca. Pieczone, z uzależniającym sosem miso i granatem co chrupie pod zębem.

Z batatów można robić oczywiście frytki – takie klasyczne czy obtoczone skarmelizowanym parmezanem – ale można też piec je przepołowione jako imponujące danie kolacyjne. Z świdrującym kubki smakowe sosem miso i chrupiącym granatem. Kilka lat temu dzieliłem się z wami przepisem podanym połączeniem, ale bataty były z pary, a w sosie bardziej kremowym i orzechowym. Wybierzcie wasze ulubione!

Pieczone bataty w miso i granatem
4 porcje
3 – 4 bataty, wyszorowane i przepołowione na połówki
3 łyżki oliwy extra virgin
2 łyżki jasnej pasty miso
1 ząbek czosnku, przeciśnięty przez praskę
1 łyżka syropu klonowego lub miodu
1 łyżka soku z limonki
1 łyżka oleju sezamowego
1 łyżka wody
3 łyżki pestek z granatu
kolendra do podania (opcjonalnie)

1. Rozgrzej piekarnik do 200 stopni Celsjusza (góra-dół). Wyłóż blachę papierem do pieczenia.

2. Natrzyj bataty 2 łyżkami oliwy i sporą szczyptą soli. Ułóż je rozcięciem do dołu i piecz, aż będą miękkie, a spód się zarumieni, około 40 minut.

3.,W misce wymieszaj pastę miso, czosnek, syrop klonowy, sok z limonki, olej sezamowy, wodę i pozostałą 1 łyżkę oliwy.

4. Ułóż upieczone bataty rozcięciem do góry na półmisku. Polej sosem miso i posyp granatem oraz kolendrą, jeśli używasz. Świetnie smakują zarówno na ciepło, jak i zimno.

Rady/porady
Sos miso będzie pasować do wszelkich pieczonych warzyw: marchewki, brukselki, pietruszki czy kalafiora.

Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie na Instagram z hasztagiem #rozkoszny, oznaczając mnie, abym Cię znalazł! Jeśli jeszcze nie śledzisz bloga na Instagramie i Facebooku, a chcesz być na bieżąco, koniecznie to nadrób.

Wasz,
Rozkoszny