Jeśli myślisz o czymś lekkim, rozgrzewającym i pełnym smaku, to trzeba poznać się z tą zupką curry z pierożkami i pak choyem, co robi się ją w kwadrans. To przepis z rodzaju błyskawicznych, który warto mieć w swoim codziennym repertuarze.
Curry to przyjaciel codzienności – szybki obiad, które satysfakcjonuje zarówno kubki smakowe smakosza, jak i syci brzuszek. W mojej lodówce zawsze znajdziecie pastę curry, która ułatwia całą sprawę tworzenia sosu. To, co będzie w nim pływać jest już kwestią jedynie waszych fantazji. Tofu? Grzyby? Cieciorka? Krewetki? Możliwości jest wiele. Niedawno zainspirowany Brendanem Pang w moich czerwonym sosie utopiłem pierożki wonton. To chyba najbardziej komfortowa opcja. Bardzo wam polecam.

Zupa curry z pierożkami
2 porcje
1 łyżka oleju roślinnego
1 mała cebula, obrana i poszatkowana
3 ząbki czosnku, cienko pokrojone
½ łyżeczka soli morskiej drobnoziarnistej
2 łyżki startego imbiru
1 łyżka czerwonej pasty curry
1 puszka (400 ml) mleczka kokosowego
1 puszka (400 ml) wody
1 łyżka miodu
10 sztuk (1 opakowania x 250 g) pierożków azjatyckich z ulubionym nadzieniem typu wonton, gyoza czy jiaozi
1 pak choy, z odciętą twardą podstawą
1 łyżka posiekanej zielonej cebulki
2 łyżki smażonej cebuli lub szalotki
1. Rozgrzej olej w dużym garnku na średniej mocy. Dodaj cebulę, czosnek i sól. Smaż, aż cebula się zeszkli, około 5 minut. Dodaj imbir i pastę curry. Przesmaż, aż zapach uderzy nozdrza, 30 – 45 sekund. Wlej mleczko kokosowe i wodę. Zagotuj. Zdejmij z ognia, dodaj miód i zblenduj na gładko.
2. W międzyczasie zagotuj w garnku osoloną wodę. Gotuj pierożki i 30 sekund przed końcem dodaj liście pak choya.
3. Wyłóż pierożki i pak choy na głębokie talerze. Zalej zupą curry. Posyp zieloną cebulką i smażoną szalotka.
Rady/porady
Jeśli wolisz mniej ostre, zastąp czerwoną pastę curry żółtą.
Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie na Instagram z hasztagiem #rozkoszny, oznaczając mnie, abym Cię znalazł! Jeśli jeszcze nie śledzisz bloga na Instagramie i Facebooku, a chcesz być na bieżąco, koniecznie to nadrób.
Wasz,
Rozkoszny

17 komentarzy
Wow! Zrobiliśmy dziś i wlasnie zjedlismy! Pyszna! I jaka prosta i szybka do zrobienia. Zamienilismy czerwona paste curry na zolta – bo na pokladzie 8latka ktora jeszcze nie lubi sie z ostroscia. Do tego krewetkowe pierozki – niebo! Dzięki Rozkoszny :-)!
służę!
Pyszna, my zjedliśmy z krewetkowymi dim sum!
super!
Właśnie przetestowałam przepis, z jedną modyfikacją: niestety nigdzie nie mogłam dostać pak choy, więc użyłam szpinaku – jestem absolutnie zachwycona tym przepisem, jak i wieloma innymi! Od niedawna śledzę Pana poczynania i bardzo się cieszę, że znalazłam miejsce, w którym można znaleźć proste, a jednocześnie niebanalne przepisy <3 Dziękuję i czekam na więcej! 😉
<3
Cześć! A zielona pasta curry zmieni smak tego dania? Bardzo różni się od żółtej i czerwonej? Taka zalega mi w lodówce, raz użyłam do jakiegoś przepisu, ale dla mnie było za ostre, a jednocześnie czegoś mi tam brakowało ;).
Można użyć, ale jest ona naprawdę ostra
Puszka wody? 😀
Puszka mleka kokosowego, więc tam sama puszka wody 🙂
Czy można użyć sałaty rzymskiej zamiast pak choy?
jak mus to mus!
Wyszło znakomite! Dodałam łyżkę sosu rybnego, który jeszcze bardziej podkręca smak!
Bosko!
Kolejna pozycja MAJSTERSZTYK.
Prostota, a zarazem NIEBO W GĘBIE. Zaserwowałam ją z grillowaną, lekko osoloną cukinią. Czekam na więcej ☺️
cieszę się!
Wyszło znakomicie, będę z nią jeszcze eksperymentować. Może jakieś inne warzywa następnym razem, i kiełki. Ale w tej wersji jest pysznie i szybko!