To kluski, obok których nie można przejść obojętnie. Nie dość, że robi się je w trymiga, to po pierwszym wsiorbnięciu kubki smakowe tańczą walca. Poznajcie makaron w sosie gochujang ze szparagami.
To naprawdę szybka historia, bo całość trwa tyle, ile gotowanie makaronu i szparagów. Wiem, że kochacie gochujang. Na blogu w tym ostrawym sosiwie taplaliśmy już tofu, fasolę, a nawet kluski śląskie. Czas na makaron!

Makaron w sosie gochujang ze szparagami
2 porcje
200 g makaronu typu bucatini lub 300 g makaronu udon
½ pęczka (250 g) zielonych szparagów, pokrojonych na 2-cm, odcięte twarde końcówki
2 łyżki masła, zimnego
3 ząbki czosnku, przeciśniętego przez praskę
1 łyżka startego imbiru, startego na papkę
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1 łyżka pasty gochujang
1 łyżka miodu
2 duże jajka, ugotowane na półtwardo
Ugotuj makaron w dobrze osolonej wodzie według instrukcji na opakowaniu. 2 minuty przed końcem gotowania dodaj szparagi. Zachowaj 1 szklankę (250 ml) wody po gotowaniu. W tej samej wodzie można też ugotować jajka.
Na średniej wielkości patelni rozgrzej 1 łyżkę masła. Dodaj czosnek i imbir, przemieszaj, a następnie dodaj koncentrat, pastę gochujang i miód. Smaż, mieszając, aż całość się lekko skarmelizuje, 2 – 3 minuty.
Dodaj ½ szklanki wody po gotowaniu (125 ml), ugotowany makaron, szparagi i pozostałą łyżkę masła. Mieszaj, aż powstanie jedwabisty sos otaczający kluski. Podawaj z ugotowanymi jajkami.
Rady/porady
Poza sezonem na szparagi można zastąpić je ogórkiem pokrojonym w plastry i skropionym limonką oraz olejem sezamowym.
Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie na Instagram z hasztagiem #rozkoszny, oznaczając mnie, abym Cię znalazł! Jeśli jeszcze nie śledzisz bloga na Instagramie i Facebooku, a chcesz być na bieżąco, koniecznie to nadrób.
Wasz,
Rozkoszny


11 komentarzy
Czym można zastąpić pastę Gochujang?
To pytanie jest na serio? Pytasz jak zrobić sos gochujang bez gochujang? Śmietanowy robisz bez śmietany?
to tytułowy składnik 🙂 z każdą inną pastą chilli będzie inny efekt, ale można zastąpić harissą
Cześć, co się dzieje z pozostałymi 125 ml wody z gotującego się makaronu? Pół szklanki idzie do sosu, a drugie pół?
Na wszelki wypadek odkładamy sobie szklankę wody, jakby było potrzebne więcej do odpowiedniej konsystencji sosu.
Danie ekspresowe, ale niestety rozczarowało mnie. Smak sosu mi jakoś nie podszedł. Może zależy, jaki koncentrat się trafi? Wersja sosu na bazie gochujang w daniu z kluskami śląskim dużo bardziej mi smakowała. A szparagi jednak wolę w sosie miso lub śmietanowym z migdałami 😉
Przepis dosz przyjemny, zwłaszcza, że szybki, przy czym 300 g makaronu to chyba trochę za dużo na tę ilość sosu jak dla mnie, następnym razem zrobię mniej 🙂
Jest w przepisie, że 200 g 🙂
ze zwykym jajkiem jest dobre, ale z tym zamarynowanym do ramenu – to naprawdę wspaniała kompozycja. Dołożyłam sobie grillowanych szparagów i to też była super opcja – są bardziej jędrne, niż te wrzucone do makaronu, i fajnie chrupią.
Bardzo smaczne danie, i szybkie w przygotowaniu, na pewno powtórzę.
cieszę się!